Grażynko,
Moja jabłonka ucierpiała, bo jest młoda, ma dużo owoców i przy bardzo rzęsistym deszczu nie podparta niczym gałąź nie udźwignęła ciężaru. Gałąź musiała być już osłabiona, bo w miejscu złamania wiosną odcinałam jej uschnięte rozwidlenie. Trzeba będzie na nowo uformować.
Odnośnie lilii i ich ewentualnego przechowania, to myślę, że jakoś dałabym sobie radę. Wiesz, jak to jest? Wystarczy chcieć, a sposób się znajdzie
Basiu - liczę na to, że z powojnikami u mnie też tak będzie jak piszesz Dam im czas na zaaklimatyzowanie się.
Myślę, że jeszcze w tym roku dokupię. Decyduję się na kwiaty długokwitnące, a powojniki takie właśnie są. Ponadto nie zajmują dużo miejsca a kwiat zdobi i cieszy.
Idę do Ciebie poczytać.
Pozdrawiam
Pytałaś o przycinanie hortensji. Żeby gałęzie nie pokładały się, najlepiej prowadzić ją w formie drzewka.
Radzę przyciąć wiosną nad drugim oczkiem. Słabe gałązki odcinam. Silna „baza” utrzyma każdą ilość nowych kwiatowych pędów. U mnie co roku młode pędy osiągają ok 1m.
Wcześniej pokazałam hortensję na której eksperymentowałam i jak się okazało, ma się całkiem dobrze.
Żal, bo owoce smaczne. Ale jest młoda i da sobie radę, puszczę ją wyżej, choć chciałam mieć niższe drzewa, żeby nie skakać po drabinie. Ale są młodzi i wnuczki rosną to wyręczą babcię i dziadka.
U nas spodł dość obfity deszcz a wcale nie byliśmy w centrum burzy. Deszcz padał i świeciło słońce. I nawet nie wiało.
Jutro będzie się dobrze plewić.....i znowu robota
A ja dalej uziemiona, stopa mniej spuchnięta, ale boli
Życzę przyjemnego plewienia, ale weź na wstrzymanie i zastosuj: pół godziny pracy, 15 minut przerwy
Elu masz zachwycające hortensjeJabłonki szkoda bardzo. U Kasika tak połamane brzoskwinie pod ilością owoców Ale te i tak się mocno przycina więc dadzą radę. Jabłoń chyba dłużej rośnie.
Nie plewię. Odpoczywam. Pogoda osłabia - nie chcę ryzykować. Wczoraj popadało, więc roślinki mają mokro.
Za radę dziękuję. Zastosuję się do niej na przyszłość
A z Twoją stopą - nie lekceważ. Trochę długo to trwa. Skonsultuj się z lekarzem.
Zdrówka życzę
I vice versa
A jabłonka musi sobie poradzić przy naszej pomocy. Trzeba będzie, dla równowagi, odciąć gałąź z drugiej strony.
Tak, jabłonka dłużej żyje niż brzoskwinia. Z tymi drzewkami to efekt urodzaju
Z nogą lepiej, mniej spuchnięta, ale jeszcze boli. Od lekarza mam antybiotyk i maść przeciwzapalną, będzie dobrze Dzięki za życzenia zdrówka.
Dobrze zrobiłaś nie plewiąc w tym upale, chwasty poczekają
Musiało silnie wiać podczas tej burzy. Może z czasem się odbuduje.
