Grzesiu, Dorotko,
Renatko, Gosiu, zgadłyście, to owoce kobei. Muszę sprawdzić, czy są w nich pestki, może je pozyskam na przyszły sezon.
W ogrodzie niewiele się już dzieje, ostatnio kalina zrzuciła swój bordowy płaszczyk.
Zadziwia mnie jednoroczna lewkonia, wciąż kwitnie.
Liliowce Stella de Oro, do samego końca tłoczą kwiaty, mimo zaychających liści.
I takie tam.