Izo, rozplenice i miskanty po zimie mają zdrewniałe łodygi, więc jeśli kępy są wieloletnie i w dodatku jest ich kilkanaście, albo i więcej, to trzeba w to ścinanie włożyć trochę wysiłku i czasu. Nie lubię tego robić, ale masz rację, raz w roku można wytrzymać.
Zoju, poczekam z tym wysadzaniem do maja. Tymczasem niech zdobią dom.
Gosiu, u mnie bergenie też zmęczone zimą, ale te, które rosną w zacisznym miejscu są w całkiem dobrej kondycji. Nie mam fotki, jutro zrobię dla porównania.
Basieńko, kupiłam jako dzwonek poszarskiego, ale jak tak teraz oglądam różne dzwonki w internecie, to on faktycznie bardziej przypomina dalmatyńskiego. Cóż, kupujesz jedno, masz drugie.

Ale oba ładne.