Zaszalałaś, bedzie sie dziać

Basiu, fajnie się kupuje takie nasionka kolorowe. To bardzo cieszy. Oby dobrze rosło i dawało radość.
Pozdrawiam.

Basiu zobacz, jakie ładne i proste
https://pl.pinterest.com/pin/385409680595921580/

Basiu, Sylwio, z wysiewami w domu jest trochę utrapienia i bałaganu. Mam to szczęście, że piętro naszego domu jest niezamieszkane i mam tam wszystkie parapety do dyspozycji, tam nikomu to nie przeszkadza.

Irenko, dzięki za tego linka, super pomysł na tę gałązkę z ptaszkami, postaram się coś podobnego stworzyć.

Basiu, dziękuję za życzenia. Z wysiewami wstrzymam się do końca marca, aż dzień będzie dłuższy i cieplejszy.


Dostałam w prezencie takie dwa pojemniczki. Na lato powędrują do ogrodu, będą sobie rosły w nich jakieś zioła.

Ho, ho! To widzę, że nie jestem osamotniona w zakupie nasionek, też mi już parę paczuszek wpadło do koszyka Ale głównie warzywa. W ubiegłym roku miałam na balkonie w doniczce bazylię cynamonową - fantastyczna!
Czy na drugim zdjęciu od lewej różowe kwiatki, to może ostrogowiec?

Dorotko, to są nasionka werbeny patagońskiej, nigdy wcześniej nie wysiwałam, ciekawe czy się uda.
A ta bazylia cynamonowa to naprawdę pachnie cynamonem?

Ja też czekam z wysiewami na marzec. Choć w tym roku to chyba na maj. A w marcu będę sadzonkować pelargonie i komarnicę na balkon.

Gosieńko, ja też wysiewam dopiero po 20. marca., kiedy będzie i cieplej, i słońca więcej. Z doświadczenia wiem, że przy bardzo wczesnym siewie roślinki zbytnio wyciągają się w poszukiwaniu słońca. Są wprawdzie dłuższe, ale anemiczne.

Pierwsze u mnie zwiastuny wiosny.







Niektóre żurawki trzymają fason nawet pod śniegiem, jak ta na ostatniej fotce. Inne są nieco zmęczone zimowym okryciem.

Może i u mnie za kilka dni będę oglądać?
Zdjęcia napawają radością

Ja też wysiewam później, bo faktycznie siewki się wyciągają.
Ładna ta żurawka po zimie, widać, że śnieg jej nie wymęczył.