Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w mieście-ogrodzie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w mieście-ogrodzie

Andrzej_ 23:17, 01 lut 2017


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
mirkaka napisał(a)
Witaj, trafiłam do Ciebie z wątku o rozdrabniaczu gałęzi. Zostawiłam tam mnóstwo pytań do Ciebie
Ogród cudny, kocham sosny mimo że tu na forum nie są polecane, żałują że sama mam tylko dwie a więcej świerków. Rh w sosnach to marzenie,
Muszę napisać tylko że ten płotek bukszpanowy nijak mi nie pasuje do stylu tego ogrodu, no ale może masz wizję której ja nie potrafię sobie wyobrazić.
Bardziej widzę jeśli już jakieś obwódki to z azalii japońskich, ale właśnie nieregularne a nie cięty bukszpan. No ale przepraszam za ten mój wtręt. To Twój ogród i Twoja wizja
A nie boi się żona tak mieszkać w lesie? Ta droga dojazdowa przepiękna ale wieczorem trochę strasznie W dzieciństwie mieszkałam w lesie więc wiem co mówię, bałam się iść przez las


Cześć!
W sprawie rębaka odpowiedziałem w tamtym wątku.

Dziękuję za miłe słowa o ogrodzie i sugestię o bukszpanie. Musisz mi uwierzyć na słowo, że w tej części ogrodu z obwódkami jest lepiej. Wolałbym, żeby były z pierisa japońskiego, ale nie mam na co narzekać, są bukszpany i cis, tego ostatniego nawet więcej

Żona niepłochliwa , a poza tym co to tam za las
____________________
Robię ogród. Zaprawdę powiadam wam: uprawiajcie poletka wasze. I zwalczajcie ekoszajbę.
mirkaka 06:48, 02 lut 2017


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
Będę zatem obserwować Twój ogród
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
anka_ 22:39, 13 lut 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Kurczę, to aż nieprzyzwoite, 8 tys m2 takiego szczęścia... Coś pięknego


Ostatnia fotka to już całkiem wymiata, coś fantastycznego. Ile lat te rh tam rosną? Doczytałam już, że założyłeś automatyczne nawadnianie w tej części.

Pazdzierzowy napisał(a)
Czy ktoś jeszcze podziela moją atencję dla sosny pospolitej?
Ja podzielam. Owszem mają słabości jak piszesz, ale ich prostota i piękno zarazem oraz zapach rekompensują to.

I wiesz co Andrzeju, jak dla mnie te obwódki są super. Nadają taki parkowy, szlachetny charakter temu miejscu...


Pazdzierzowy napisał(a)
Nuda i rutyna: narąbany co sobotę jak za dawnych lat
Super ogrodnik i jeszcze do tego z poczuciem humoru....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Andrzej_ 23:41, 13 lut 2017


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
anka_ napisał(a)
Kurczę, to aż nieprzyzwoite, 8 tys m2 takiego szczęścia... Coś pięknego


Cześć Anka
Dziękuję za przemiłe słowa, uwielbiam pochlebstwa
Ale najlepsze jest to, że wiesz o co mi biega w ogrodzie! Po prostu fantastic

anka_ napisał(a)
Ostatnia fotka to już całkiem wymiata, coś fantastycznego. Ile lat te rh tam rosną? Doczytałam już, że założyłeś automatyczne nawadnianie w tej części.

W tym miejscu ogrodu rh sadzę od 2011 r. Nawadnianie mam dopiero od czerwca 2016.

Dobra, a teraz idę do Ciebie
____________________
Robię ogród. Zaprawdę powiadam wam: uprawiajcie poletka wasze. I zwalczajcie ekoszajbę.
anka_ 23:53, 13 lut 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Pazdzierzowy napisał(a)
W tym miejscu ogrodu rh sadzę od 2011 r. Nawadnianie mam dopiero od czerwca 2016.

Dobra, a teraz idę do Ciebie

Wiesz, jak chciałam sadzić sosnowy lasek to cały czas mi wmawiano, że pod taką "zwykłą" sosną nic nie urośnie (no, może poza grzybami) a tu takie cudo...
Oj, dał mi twój wątek do myślenia... Szkoda, że nie mam takiego starodrzewu...
Znaczy mam, ale w części gospodarczej... Ale i tu posadzę sosny... dzięki tobie...
Czasami człowiek zachłystuję się forum, tymi wszystkimi pięknymi ogrodami i tak naprawdę odchodzi od tego co kocha.... Ta zima już dużo dała mi do myślenia, a twój wątek Andrzeju skrystalizował plany do końca...
Ojjjojoj, styki mi się dzisiaj przepalą ....
Pozdrawiam...


Ps. Andrzeju co ile według ciebie powinny rosnąć sosny, żeby można je później podsadzić różanecznikami?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Andrzej_ 23:25, 14 lut 2017


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
anka_ napisał(a)


Ps. Andrzeju co ile według ciebie powinny rosnąć sosny, żeby można je później podsadzić różanecznikami?


Gdybym miał u siebie sadzić las to zrobiłbym tak: 1 sosna co 3-5m, w nieregularnych odstępach; co roku boczne pędy skracane w fazie świeczki, po kilku latach podkrzesywanie i skracanie bocznych gałęzi. Cięcie jest konieczne, w przeciwnym razie sosna będzie rosła bardzo szeroko, nie wytworzy strzały (prostego pnia) i tempo przyrostu na wysokość też będzie słabsze.
Zresztą robię tak z pojedynczo rosnącymi egzemplarzami (poza laskiem), np. tu: (po prawej stronie fotki)
Ta sosenka przyrasta jakieś 0,5 rocznie a dopiero się rozpędza Gdybym jej nie ciął, byłaby dwa razy szersza i z pewnością nieco niższa.


____________________
Robię ogród. Zaprawdę powiadam wam: uprawiajcie poletka wasze. I zwalczajcie ekoszajbę.
anka_ 01:31, 15 lut 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Andrzeju rozumiem, że przy takim rozstawie sosny i cieciu mogę sadzić małe rh już z sosną, żeby razem rosły...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Andrzej_ 08:32, 15 lut 2017


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
anka_ napisał(a)
Andrzeju rozumiem, że przy takim rozstawie sosny i cieciu mogę sadzić małe rh już z sosną, żeby razem rosły...

Tak, będzie szybszy efekt. Miejsce jest słoneczne? Bo rh urośnie w cieniu, ale sosna nie.
____________________
Robię ogród. Zaprawdę powiadam wam: uprawiajcie poletka wasze. I zwalczajcie ekoszajbę.
sylwia_slomc... 08:59, 15 lut 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81904
Hej chciałam Cię spytać bo wyczytałam, że nie zbierasz pokosów ani liści ...ja liście zbieram , ale trawy na dużym ogrodzie też nie zbieramy tylko zostaje i przerabiają ją dżdżownice....w związku z tym pytanie czy jesienią lub wiosna wertykulujesz, aerujesz trawnik, czy zostawiasz jak jest i ograniczasz się tylko do koszenia? Ja do tej pory wertykulacji, ani aeracji nie robiłam no i się zastanawiam cvzy nie zrobić czasem....myslisz , że w naszym przypadku jest sens?
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Andrzej_ 10:06, 15 lut 2017


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
sylwia_slomczewska napisał(a)
Hej chciałam Cię spytać bo wyczytałam, że nie zbierasz pokosów ani liści ...ja liście zbieram , ale trawy na dużym ogrodzie też nie zbieramy tylko zostaje i przerabiają ją dżdżownice....w związku z tym pytanie czy jesienią lub wiosna wertykulujesz, aerujesz trawnik, czy zostawiasz jak jest i ograniczasz się tylko do koszenia? Ja do tej pory wertykulacji, ani aeracji nie robiłam no i się zastanawiam cvzy nie zrobić czasem....myslisz , że w naszym przypadku jest sens?

Cześć,
wiosną wyczesuję grabiami jedynie fragment trawnika przed tarasem, może jakieś 100-150 m2, bo to miejsce najczęściej użytkowane, zdeptywane, a przy tym na najgorszym piachu. Resztę pozostawiam naturze, oczywiście z wyjątkiem koszenia i podlewania.
Poza tym fragmentem przed domem nie zależy mi na gładkim i jednorodnym trawniku; to ma być raczej zielone tło: trawa, koniczyna albo mech w zacienionych zakątkach, co tam najlepiej rośnie w danych warunkach. Jedynie mniszka i szczaw tępię przy pomocy takiego narzędzia fiskarsa do wyciągania chwastów z długimi korzeniami
Jeżeli, tak jak ja, jesteś zadowolona z trawnika bez aeracji i wertykulacji to po co się męczyć
____________________
Robię ogród. Zaprawdę powiadam wam: uprawiajcie poletka wasze. I zwalczajcie ekoszajbę.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies