Kasiu, na Ogrodowisko trafiłam pod koniec 2014 r. Nie uwierzysz, ale Twojemu wątkowi towarzyszyłam od samego początku. Pamiętam jak czekałaś na projekt Danusi, jak go otrzymałaś, jak zaczęłaś kupować rośliny, jak sadziłaś je i jak powstawał Twój wyjątkowy ogród pod najprawdziwszą górkę. Pamiętam ogromny dźwig, który górował nad płotem. Trudno jest czytać wątki które mają kilkaset stron, chociaż tak bardzo by się chciało. Twój wątek śledziłam na bieżąco i wtedy dużo się nauczyłam. Cieszę się, że do mnie zajrzałaś. Liczę na Twoje podpowiedzi .

I ja związałam moje miskanty ML. Wyglądają jak zbożowe snopki przed młócką. Miałam nawet pomocnika

Takie gęste ML??? Wow! Piękne fryzury im sprezentowałaś. I wiązanie ze źdźbeł pięknie się prezentuje. Ja poszłam na łatwiznę. Najtańszy sznurek, żadnego kamuflażu - byle szybko

PS Wczorajsze sadzenie krokusów kupionych we wrześniu /taaa.... szybko się zabrałam/ chyba przypłacę przeziębieniem... A wydawało się, że słoneczny dzień był idealnym na spóźnione prace. Siedzę pod kocem

Pięknie zaczynasz tworzenie swojego ogrodu Pozdrawiam serdecznie

Przeczytałam cały wątek. Ładnie zaczęłas. Doradzac nie bede bo juz masz pomocników a ja planuje sadzac i przesadzającna papierze nie potrafię ale gdybys rh sadziła to chętnie podpowiem.

Zielona - Martuś to prawda, ML urosły jak szalone. Chyba dlatego, że wyściółkowałam je końskim obornikiem. Kiedy zaczęły kwitnąć miałam wątpliwości czy to na pewno ML, bo czytałam gdzieś, że one u nas nie kwitną. Ale w Bylinowym Raju zapewniali mnie, że to na pewno ML. Będę je chciała wiosną podzielić i posadzić na planowane rabaty. Tylko jak trafić w dobry moment z ich dzieleniem
Mam nadzieję, że kocyk pomógł i czujesz się dobrze. Żadne przeziębienie Cię nie dopadło

Jolanka - bardzo dziękuję za miłe słowa. Szybciutko, na ile czas pozwolił, zajrzałam do Twojego ogrodu i widzę, że też działasz i masz już wspaniałe efekty. Będzie nam raźniej

Bogdzia - dziękuję, że zajrzalaś i znalazłaś czas, żeby przeczytać mój wątek. Jak tylko dokładnie będę wiedziała, gdzie widzę swoje Rh będę pytać

Dziewczyny, nie uwierzycie, ale nie wytrzymałam i poszłam poprowadzić linie rabat według nowego pomysłu. Niestety zastała mnie "ciemność" i nie zrobiłam zdjęć. Ale jak tylko to będzie możliwe to nadrobię

TeresaK napisał(a)

Dziewczyny, nie uwierzycie, ale nie wytrzymałam i poszłam poprowadzić linie rabat według nowego pomysłu. Niestety zastała mnie "ciemność" i nie zrobiłam zdjęć. Ale jak tylko to będzie możliwe to nadrobię

Szalona kobieto przyszłam się przywitać do Ciebie ale masz fajnych doradców z super pomysłami.Jak Ty już teraz niewytrzymujesz to co będzie się działo wiosną

Aniu, żałuję że tak długo ociągałam się z założeniem wątku. Myślałam, że tylko podglądając Wasze ogrody dam sobie radę. Okazuje się jednak, że "rozmowa" z Wami to największa wartość i szansa, że popełnię mniej błędów. Do Ciebie będę uśmiechać się min. w sprawie bluszczu

Aaaa... i muszę podzielić takie żurawki. Liczę na Ciebie

TeresaK napisał(a)

I ja związałam moje miskanty ML. Wyglądają jak zbożowe snopki przed młócką. Miałam nawet pomocnika

Bardzo pięknie!!!Gęste je w ogóle masz...dorodne snopiska.