Tak, Iwonko na brak obornika nie narzekam i okoliczni rolnicy też z niego korzystają. Mogę się podzielić; )
Używam go nie tylko do kwasolubnych i sprawdza się fantastycznie.
A co do planowania... Nie czeka . Ja cały czas planuję. Każdą wolną chwilę spędzam nad tym jak ma wyglądać otoczenie domu. Ogólny zarys już przecież mamy Na pewno sezon zacznę od nasadzeń na rabatach po zachodniej stronie domu no i drzew przy ogrodzeniu od strony północnej i wschodniej. To muszę zrobić, żeby już rosły, a wtedy wrócę do rabat od strony wschodniej
Tereniu, za daleko mieszkasz. Obornik zamawiam u miejscowego gospodarza. Ogólnodostępny jest krowi. Ale ma też koniki. Zapytam się o możliwość dostania konskiego.