Mira ok 2m kompostownika mam przykryte pod daszkiem resztę trzeba przykryć.
Dzięki temu procesy kompostowania będą niezakłócone przez duże opady deszczu lub topniejący śnieg. Temperatura kompostowania nie będzie gwałtownie skakała. Kompost powinien być polewany ale nie zalewany.
Wtedy kompost nie gnije tylko się rozkłada. Jak gnije to się zbryla.
Szczerze mowiac raz mi się tylko udał kompost po 3-4 latach ziemia sypka. U mnie kompost nie zdąży dojrzeć bo 3 lata nigdy nie leży przeważnie jak wiosna wrzucę odpady na kompost to następnej wiosny lub jesienią już go wybieram jak leci nie przesiewam.

U mnie budleja jedna nie kwitła fioletowa mam 5 krzaków coś jej nie spasowało. Odkrywam zawsze na zimę. W tym roku tej zimy nie widać jak na razie na horyzoncie.

Od 2 lat nie kwitły bergenie. Prawdopodobnie były bardzo duże. W tym roku je przecinslam i posadziłam z klaczy. Narobiłam dużo nowych sadzonek.
Zazdrościłam Danie ona ma tyle tych bergenia i pięknie kwitną, może i u mnie zakwitną.

Dzięki Mira, że zajrzalas pozdrawiam

ElzbietaFranka napisał(a)

Mam santoline 2 czy 3 sezon wiosna mocno scinam. Mam ok 10 krzaków posadzonych po całym ogrodzie nie narzekam nie może zakwitnąć bo traci na wyglądzie.
Trawy wiąże bo wiatr roznosi i wiosenne cięcie lżejsze.
EM.pomogl przede wszystkim z liśćmi traktorkiem przejedzie wyrzuci przy kompoście ja obrabiam i po robocie. W tym roku wyjątkowo długo liście się trzymały więc okres sprzątania się wydłużył.

Santolina po cięciu początek maja. Druga początek czerwca

Ładna jest, kwitnienie akurat u niej najmniej pożądane
Jak mi starczy wolnych chwil, może jeszcze zwiążę trawy.

Moglabys spojrzec u mnie ?

Czytałam o kompoście, ja nigdy nie nakrywam kompostu. Zazwyczaj mam dwuletni. Mój kompostownik zrobiony jest ze starych metalowych przęseł ogrodowych. Sezonowe odpady ogrodnicze składam na jednej połowie kompostownika, nie przywalam tego z ubiegłego roku. Czyli ten, który robiłam w tym roku na wiosnę przerzucę na miejsce tego co wybrałam do kopczykowania róż. W tym roku z kompostu zrobiłam kopczyki dla 80 róż.Jest ładny i sypki, na wiosnę rozgarnę go na rabaty.

Elu ,

Jakie ładne pamiątki z lata

ElzbietaFranka napisał(a)

Jakie cudne ujęcia, pięknie uchwyciłaś barwy
Czytam o kompostowniku, przykrywasz, ja mam trzy takie plastikowe, mają przykrywki, ale w tym roku zrobiłam jeszcze jeden, ograniczyłam paletami trudne do rozdrobienia łodygi roślin, na to przywieziony obornik koński, trochę przysypałam go ziemią, nie okryłam niczym. Mówisz że powinnam?

mirkaka napisał(a)

Jakie cudne ujęcia, pięknie uchwyciłaś barwy
Czytam o kompostowniku, przykrywasz, ja mam trzy takie plastikowe, mają przykrywki, ale w tym roku zrobiłam jeszcze jeden, ograniczyłam paletami trudne do rozdrobienia łodygi roślin, na to przywieziony obornik koński, trochę przysypałam go ziemią, nie okryłam niczym. Mówisz że powinnam?

Mirka to wszystko zależy od ilości deszczu lub śniegu. Kompost musi powoli dojrzewać a jak będzie bardzo zalewany to ci się zbryli. I będziesz miała obornik.
Kompost od czasu do czasu trzeba podlac ale nie zalewac. Jak będzie zalewany to będzie gnił i śmierdział zbrylal.
Ci co robią te plastikowe z klapą też chroni kompost przed nadmierną ilością wody.
Dużo dobroci nawrzucalac do tego otwartego.

W każdym razie kompost musi stać przynajmniej 1 rok nie wierzę w bajki że wrzucając jesienią jest kompost wiosna.

Nawet ten roczny ma jakieś pozostałości nue przekompostowane, ale mnie to nie przeszkadza.

Też przed chwilą kopczykowalam kompostem. Wcześniej wywiozlam przerobiony.

ElzbietaFranka napisał(a)

Stojąc przy tujach fotka zrobiona z lewej i prawej strony.






Perowska nawet zeschnięta jest dekoracyjna

Fajne widoczki.
I ta przestrzeń
Dereń z samych gałązek fajnie wygląda. Tez go mam .
Perowska piękna duża.Moja bida była z jednym badylkiem

Elu!
Dawno u Ciebie nic nie pisałam, choć przyznam, ze często zaglądam. Niestety ogromnie jestem nieczasowa ostatnio
Twój zakątek brzozowy skradł zupełnie moje serce Gdybym miała choc ciut większą działkę to pierwsze co to posadziłbym brzozy i wrzosy i trawy...
Rozmarzyłam sie

Nie myślałam że Twój ogród taki duży. Dopiero ostatnio dodawane fotki pokazały jego skalę.Piękny! Ale pracy sporo!

Pozdrawiam

Święta święta i po świętach trzeba wracać do rzeczywistosci. U nas sporo padało dzisiaj miał padać śnieg ale nic z tego deszcz rankiem padał. Pogoda typowo senna czas do odpoczynku po świętach.

Ciepło jak na tę porę roku w dłuższych prognozach też nie widać ani śniegi ani mrozu.



Nie daleko krowy się pasa