A ja lubię moje brzozy.

Ja też lubię, ale trzeba wiedzieć o tym, że ta brzoza będzie kiedyś wielką. System korzeniowy jak pajęczyna rozrasta sie tuż pod wierzchem.

U mnie w lasku przy oczku jeszcze tego nie widać, ale w innym miejscu to nawet trawa nie za bardzo rośnie taka sieć korzeni.

Ja też lubię brzozy, ale ich nie mam.

Elu kiedy mam posadzić dalie na rabatę?

MiluniaB napisał(a)

Ja też lubię brzozy, ale ich nie mam.

Elu kiedy mam posadzić dalie na rabatę?

Już możesz. Ciepło jest nie ma przymrozków

pestka56 napisał(a)

A ja lubię moje brzozy.

Ja też swoje lubię ale zdjęciami się przeraziłam troszkę.

Nigdy jakoś jeszcze w Powsinie nie byłam.
Kiedyś się wybiorę.
Korzenie fiu, fiu..wielką siatka .
Ale brzozy mają w sobie piękny urok

Trawniczek piękny i puszysty niczym dywan.

Elu przestraszyłaś mnie, myślałam, że serby nie chorują.
Mam ich 10 szt i na razie odpukać, wszystko jest w porządku.
Obok rosną świerki pospolite i co roku wycinam, bo są zaatakowane przez ochojnika.

daszum napisał(a)

Elu przestraszyłaś mnie, myślałam, że serby nie chorują.
Mam ich 10 szt i na razie odpukać, wszystko jest w porządku.
Obok rosną świerki pospolite i co roku wycinam, bo są zaatakowane przez ochojnika.

U mnie też ochojnik grasuje. Wiosna eM pryskał promanalem ale czy nie za późno bo pogoda nie sprzyjała i pryskał na początku kwietnia. O dziwo u mnie świerki zwykle czują się dobrze teraz pięknie wyglądają jak zaczynają wypuszczać młode gałązki.
Też myślałam, że Serb nie do zdarcia,ale jednak coś mu jest. Trudno powiedzieć jaka przyczyna a może go owiało.
W zeszłym roku nibz gruszki nibz pietruszki niedaleko zachorowały dwie choiny kanadyjskie i padły. W drugim końcu ogrodua następna choina taka piękna. Coś jest. W zeszłym roku inna traciła igły w tym roku tfu tfu okaz zdrowia.

Pokaże kilka fotek jak wygląda.





Na dole pnia ma taki wyciek,ale inne też mają i zdrowe. Z tym, że więcej tych igieł brązowych jest og południowi zachodniej strony a z drugiejnodd ooln wsch mniej.

A

Dorota123 napisał(a)

Trawniczek piękny i puszysty niczym dywan.

Dorotka dzisiaj jak stół rowniutki. EM kosił aby na czwartek trochę podrósł rodzina przyjeżdża od ponad roku wnuki nie były.