Elu, uroczo u Ciebie, oczko i róże i długo by wymieniać, piękna przestrzeń do życia, a w ostatnich czasach - to tak jak napisałaś, wręcz azyl i wymarzone miejsce spotkań. Pozdrowienia zostawiam
Elu, piękne róże u Ciebie.
Spotkanie u Danusi miałyście fantastyczne, zazdroszczę , super wszystkie wyglądacie.
Gilenię przyuważyłam sobie już jakiś czas temu, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Elu cieszę się, że się poznałysmy, już wczoraj chciałam napisać, ale cały dzień w pogoni za lekarzami Przyznam się, że jestem na początku twojego wątku i chyba miesiącami będę go nadrabiać. Matko 4000 M2!!!!! Jak ty to wszystko robisz!!!!!! I jaka różnorodność. I jeszcze zająć się domem i po wszystkich ogrodach biegać na forum Ela daj mi szansę pooglądać wszystko a potem będę zostawiała achy i ochy. A ja właśnie wymyśliłam sobie odwyk od netu, no to mi teraz kochana pokrzyżowałaś plany.
Buziaki
Elu, dziękuję ci za tę fotkę. Zrobiłam sobie printscreena. Mam duże oczekiwania co do tej odmiany. Jedną sztukę kupiłam w szkółce w Tarnowie, ale wywiozlam do Ewy Effki na sprawdzenie jak będzie rosła i czy nie będzie za bardzo wybujała - u mnie już nie ma na to miejsca. Jeśli się sprawdzi to wyrzucę moje wysokie a wstawię to niższe.
Ja byłam zaskoczona tą masą roślin i zaaferowana rozmowami. Szczerze mówiąc nie wiedziałam na czym się skupić. Zdecydowanie za mało czasu miałyśmy na wszystko
Też podchodziłam kilka razy do odwyku, ale nie da rady. Trzeba ograniczyć, ale to nawyk.
Tak Oliwko jest co robić sama obrabiam eM zajmuje się trawnikami reszta do mnie należy. Jeszcze nie posialam żadnego warzywa w folii trudno będą późniejsze. Zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia.
Trzeba posiać bylinki na przyszły rok ostróżki, pierwiosnki i jeszcze inne
Stanowczo za mało czasu. Byłyście ok 2,5 godziny. Czas leciał szybko trochę siedzenia później obchód i znowu w drogę powrotną.
Super spotkanko u mnie gilenie üposadzilam w ziemi wymieszanej z liscmi i przykrylam sciolka lesna ( liscie,galazki) i na mojej glinie rosnie.Ale to bardzo delikatna roslina.