Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

eVka 11:17, 10 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Dominika11 napisał(a)
Ewciu zaglądam i zostawiam pozdrowienia i buziaczki

____________________
eVka 11:24, 10 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
makadamia napisał(a)
Póki Toszka się nie pojawi to napiszę.

Zasadniczo tak: opadłe liście zamieniają się w próchnicę i wzbogacają glebę, stanowią też dodatkową ochronę dla roślin na zimę i schronienie dla zwierzątek, robaków itp. Sprzyjają bioróżnorodności.
Jeśli są zdrowe, to chorobom nie sprzyjają, chociaż jest kilka wyjątków:
- bukszpany warto czyścić ze starych liści, żeby mniej na grzyba chorowały,
- tuje z suszu obierać
- igliwie z sosen, świerków sprzątać, bo zakwasza ziemię (chyba że masz posadzone takie rośliny, że jest to wskazane.

Natomiast ze względów bardziej estetycznych jesienne sprzątanie rabat jest czasem wskazane. U mnie jest dużo liści lipowych, drobnych, szybko rozkładających się, to z trawnika kosimy je kosiarką a z rabat nie ruszamy. Ale już np.: liście dębowe bardzo długo się rozkładają i zostawianie ich na ziemi raczej mija się celem.
Bylin zasadniczo nie czyszczę jesienią ale akurat te, które wymieniłaś - owszem. Liliowce są straszliwie niechlujne o tej porze roku więc przycinam je niezbyt dokładnie, tylko tyle żeby mnie nie wkurzały; a liście funkii po opadnięciu robią się bardzo brzydkie, takie ... ślimakowate, więc też je zaczynam wycinać jak tylko zaczynają opadać (wcześniej szkoda, bo ładnie się przebarwiają).
Generalnie - nic na siłę (wszystko młotkiem)

Oki, czyli potwierdzilaś moje przemyślenia Dzięki za obszerny wpis liście z trawnika uprzątam regularnie, jest czyściutko a resztę zostawiam. Zobaczymy jak będzie.
Sznaragdy czekają na czyszczenie, mam zamiarje ogarnąć w weekend. Sosny niech zakwaszaja podłoże bo mam je na rodkowisku a inne na wrzosowisku.
____________________
ElzbietaFranka 11:53, 10 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14724
Ewa zostaw ten trawnik w spokoju dopiero co nawozilas jesiennym wertykulacja nie wskazana teraz niech odpocznie przez zime trawniczek.
Zobaczysz wiosna ile siana jest to ew grabienie lub wertykulacja. Mysmy tez grabili a po 2 latach dopiero wertykulowali.
Musisz zobaczyc czy dobrze trawka ukorzenjona i korzen dobrze trzyma sie gleby.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Nocek 12:00, 10 paź 2018


Dołączył: 19 wrz 2018
Posty: 28
Ja również "nie sprzątam" po wszystkich bylinach. Po liściach funkii nie ma sladu a nawet jak coś zostaje to wiosna przy wzruszaniu ziemi znika A młodsze sadzonki to zabezpieczaja przed wymarzaniem. Obieg materi w przyrodzie, rośliny same zapewniaja sobie składniki pokarmowe.
Toszka 12:21, 10 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Nocek dobrze prawi.
Późną jesienią i zimą te liście stanowią ochronę dla serc rozet bylinowych, gdzie często gołym okiem widać zieleniejące fragmenty. Byliny zazwyczaj mają płytki system korzeniowy i dzięki opadłym lisciom mają zimową kołderkę. Zimą choroby grzybowe nie rozwijają się ze wzg. na niskie temperatury.

Rabaty można sprzątnąć wiosną. Ale też nie za wcześnie, bo ściółka chroni glebę przed nagrzewaniem się w pierwszych promieniach słońca. Zbyt szybkie wyjście rosliny ze stanu zimowego uśpienia (a ma to zwłaszcza znaczenie przy roslinach wchodzących we wczesną wegetację)skończyć się może osłabieniem lub wypadnięciem za sprawą wiosennych przymrozków.

Wbrew pozorom liście dębowe (i bukowe) dzięki temu, że długo butwieją są właśnie doskonałą suchą pierzyną. Pierwsze są kwaśne, a drugie zasadowe i mozna wykorzystywać je adekwatnie do stanowiska. Np. dębowe doskonale zabezpieczą delikatny i płytki system korzeniowy klonów (zwłaszcza japońskich) i hortensji ogrodowych. Bukowe natomiast niezastąpione są przy ściółkowaniu i obsypywaniu np. ciemierników.
U mnie wszystkie pazernie zbierane liście lądują najpierw w workach, a przy stabilnym poniżej -5 (w dzień i w nocy) wszystko ląduje na rabatach. Wiosną czasami tylko rozgarniam przy roślinach i zostawiam. Zasypuję korą i wsio. A czasami nie zasypuję
Z trawnika trzeba liscie sprzątać, bo trawa wygnije.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
eVka 12:29, 10 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
ElzbietaFranka napisał(a)
Ewa zostaw ten trawnik w spokoju dopiero co nawozilas jesiennym wertykulacja nie wskazana teraz niech odpocznie przez zime trawniczek.
Zobaczysz wiosna ile siana jest to ew grabienie lub wertykulacja. Mysmy tez grabili a po 2 latach dopiero wertykulowali.
Musisz zobaczyc czy dobrze trawka ukorzenjona i korzen dobrze trzyma sie gleby.

Dziękuję Elu za rady, rzeczywiście jestem zbyt narwana z tym trawnikiem, dopiero wczoraj go nawoziłam. Poczekam do wiosny i ocenię sytuację a raczej wy mi pomożecie ocenić
____________________
eVka 12:30, 10 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Nocek napisał(a)
Ja również "nie sprzątam" po wszystkich bylinach. Po liściach funkii nie ma sladu a nawet jak coś zostaje to wiosna przy wzruszaniu ziemi znika A młodsze sadzonki to zabezpieczaja przed wymarzaniem. Obieg materi w przyrodzie, rośliny same zapewniaja sobie składniki pokarmowe.

Dokładnie, czymś ta gleba żywic się musi dzięki za głos
____________________
eVka 12:34, 10 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)
Nocek dobrze prawi.
Późną jesienią i zimą te liście stanowią ochronę dla serc rozet bylinowych, gdzie często gołym okiem widać zieleniejące fragmenty. Byliny zazwyczaj mają płytki system korzeniowy i dzięki opadłym lisciom mają zimową kołderkę. Zimą choroby grzybowe nie rozwijają się ze wzg. na niskie temperatury.

Rabaty można sprzątnąć wiosną. Ale też nie za wcześnie, bo ściółka chroni glebę przed nagrzewaniem się w pierwszych promieniach słońca. Zbyt szybkie wyjście rosliny ze stanu zimowego uśpienia (a ma to zwłaszcza znaczenie przy roslinach wchodzących we wczesną wegetację)skończyć się może osłabieniem lub wypadnięciem za sprawą wiosennych przymrozków.

Wbrew pozorom liście dębowe (i bukowe) dzięki temu, że długo butwieją są właśnie doskonałą suchą pierzyną. Pierwsze są kwaśne, a drugie zasadowe i mozna wykorzystywać je adekwatnie do stanowiska. Np. dębowe doskonale zabezpieczą delikatny i płytki system korzeniowy klonów (zwłaszcza japońskich) i hortensji ogrodowych. Bukowe natomiast niezastąpione są przy ściółkowaniu i obsypywaniu np. ciemierników.
U mnie wszystkie pazernie zbierane liście lądują najpierw w workach, a przy stabilnym poniżej -5 (w dzień i w nocy) wszystko ląduje na rabatach. Wiosną czasami tylko rozgarniam przy roślinach i zostawiam. Zasypuję korą i wsio. A czasami nie zasypuję
Z trawnika trzeba liscie sprzątać, bo trawa wygnije.

Teraz to już mam pewność że dobrze chce zdziałać w ogrodzie. Co do liści
dębowych to jeszcze zeszłoroczne mam wysyłane na założonym w tym roku rodkowisku. Czekam na tegoroczne.
____________________
SlonecznyOgrod 13:03, 10 paź 2018


Dołączył: 16 sty 2017
Posty: 7665
Z tymi namiarami na szkółki czy konkretne rośliny to prawda, sama doświadczyłam, miałam już w koszyku i nagle wszystkie wykupiono i juz nie mam... Czasem się tu temat rozwinie, parę osób pochwali, ktoś się zachwyci i jest szał a co dopiero jak podglądaczy forumowych jest ogrom i każdy też taką chce.
____________________
DarciaSłoneczny Ogród
eVka 13:07, 10 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
SlonecznyOgrod napisał(a)
Z tymi namiarami na szkółki czy konkretne rośliny to prawda, sama doświadczyłam, miałam już w koszyku i nagle wszystkie wykupiono i juz nie mam... Czasem się tu temat rozwinie, parę osób pochwali, ktoś się zachwyci i jest szał a co dopiero jak podglądaczy forumowych jest ogrom i każdy też taką chce.

Dokładnie tak
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies