Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród za grosze

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród za grosze

Rosa 09:48, 23 wrz 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
anabuko1 napisał(a)
Trawy piękne.Namoknięte liliowce, takie zupełnie niespotykane.Ja już nie mam żadnego z kwiatkiem.
Czyli jak ??Jaką metodą ??Możesz coś więcej ??

Sadzonki jeżówek najlepiej robić w lipcu. Odkopałam ciut z jednej strony i wyrwałam pęd, udało się z korzonkiem i piętkami. Obcięłam pęd z kwiatem a sadzonkę posadziłam do ziemi w doniczkę i do cienia. Niedawno wysadziłam obok mamusi .
Mirka 10:04, 23 wrz 2017


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
Rosa napisał(a)
z porannego spaceru
pani gąsienica

ostatnie róże
Fuj jaka żółta paskuda i to na róży.
Róże masz ładne ja nie mam ani jednej.
Też robiłam w tym sezonie naleweczki z porzeczki czarnej,czerwonej i malin.Winko malinowe teraz bulgocze
Pada od wczoraj non stop.Już mam dość tej pogody jest przygnębiająca
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Mirka 10:24, 23 wrz 2017


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324
Rosa napisał(a)

Niestety nie zapisałam nazwy jeżówki a była na doniczce . Wydaje mi się, że to Blackberry Truffle. W wolnej chwili poszukam, może doniczka ostała się w piwnicy.
A tu masz o astrze-złocieniu arktycznym, z różnymi nazwami się spotkałam: http://www.e-katalogroslin.pl/plants/495,zlocien-arktyczny_arctanthemum-arcticum
Jeśli zachce Ci się, chętnie się podzielę . Jest zimozielony, jak zakwitnie cyknę fotkę i wstawię.
Fajny ten Aster mogę i ja sadzonkę poprosić.Coś na wymianę u mnie wypatrz Dzięki
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
Toszka 10:40, 23 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ewo, do filtrowania nalewek najlepszy sposób to lejek i papierowy filtr do kawy. Tak filtruję od lat
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Rosa 11:45, 23 wrz 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Toszka napisał(a)
Ewo, do filtrowania nalewek najlepszy sposób to lejek i papierowy filtr do kawy. Tak filtruję od lat


Oj to muszę nabyć drogą zakupu expres do kawy . Nie planowałam tego wydatku, bo kawę piję tradycyjną. A z czego te filtry Tosiu?, bo nalewka ku zdrowotności może być tylko przez lnianą ściereczkę albo bawełnianą . Mam tetrowe pieluchy wiekowe po dziecku. Hmmmm podniosą aromat .
Rosa 11:47, 23 wrz 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Mirka napisał(a)
Fuj jaka żółta paskuda i to na róży.
Róże masz ładne ja nie mam ani jednej.
Też robiłam w tym sezonie naleweczki z porzeczki czarnej,czerwonej i malin.Winko malinowe teraz bulgocze
Pada od wczoraj non stop.Już mam dość tej pogody jest przygnębiająca

Róże są wymagające i trzeba przy nich sporo się natańczyć .
Ech z tym deszczem ...... wytyczyłam rabatę i nie ma jak ułożyć kostki. U mnie co chwile pada.
Rosa 12:46, 23 wrz 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Dla Filomeny
po bardzo dokładnym pieleniu, nadal wschodzi. Jest absolutnie wszędzie, najgorzej jak się wysieje w runiance.
Filomena 12:48, 23 wrz 2017


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
Rosa napisał(a)


Oj to muszę nabyć drogą zakupu expres do kawy . Nie planowałam tego wydatku, bo kawę piję tradycyjną. A z czego te filtry Tosiu?, bo nalewka ku zdrowotności może być tylko przez lnianą ściereczkę albo bawełnianą . Mam tetrowe pieluchy wiekowe po dziecku. Hmmmm podniosą aromat .


Przez ściereczkę i ja robię. Lubię gęste, zawiesiste nalewki. Po filtrze papierowym są bardzo klarowne, przypominają kolorową wódkę i brak im tej esencjonalności. Chyba, że są grube filtry papierowe o czym nie wiem
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Filomena 12:49, 23 wrz 2017


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
Rosa napisał(a)
Dla Filomeny
,,,


Taaaak, a gaura też tak Ci się sieje?
____________________
Filomena-w zielonej aptece
pestka56 12:51, 23 wrz 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 4460
Uśmiałam się z tetrowego aromatu bo ja tetrowych zapasów po Kaśce używałam póki się nie skończyły. Ha, ha, ha.......
Teraz używam filtrow do ekspresu (ekspresu nie posiadam!), ale jest to dużo gorszy sposób. Wolniejszy, bo się łatwo zatykaja, a nie da się wykręcić jak pieluche lub lniana ściereczkę.
Stosuję też, i to chętniej, inna metodę. Mianowicie nabyliśmy wolnoobrotową wyciskarkę do owoców i warzyw . Urządzenie okazało się być pancerne. Po zmieleniu marchewek wzięłam się na odwagę i przeszło pomyślnie próbę "przekompostowanych" cukrem i alkoholem kawałków owoców pigwowca. Wylazła moja pazerność na wszelkie sokopodobne dobrocie
____________________
Kasia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies