Witaj Anulko.

Właśnie odrobiłam zaległości
Dynia była, ognisko było. Piękne klimatyczne fotki.....

A róża..... miodzio..... prawdziwa anielska piękność

słuchajcie, czyli we własnym ogrodzie nie można sobie kiełbasek upiec?
to gdzie można w takim razie....? no to pięknie! a my specjalne miejsce na ognisko wyznaczyliśmy z kosteczki granitowej....

jeszcze chciałam dodac, że NIE PALIŁAM liści!!! ja je grabiłam przy okazji, a ognisko z drewienka było !

Joanko, dziękuję za odwiedziny mało się działo, ale jesień zaznaczyła u nas swój ślad
nawet wczoraj moje chłopaki zrobili karmnik dla ptaszynek (wieczorkiem wstawię fotki) więc i do zimy jesteśmy przygotowani

Nie wolno niestety u mnie kiedyś na ulicy była taka sytuacja jak u Ciebie rodzice dzieciakom zrobili ognisko na kiełbaski a sąsiad były strażak zadzwonił no i......... dobrze, że staż miejska jakaś normalna przyjechała i dali tylko upomnienie. Na grilu możesz sobie upiec

to nie to samo..... ale się porobiło!
ja kiedyś z rodzicami do lasu (!) na ognisko jeździłam i było ok.... no to niefajnie, tylko czekac aż ktoś doniesie....

najpierw z przyjemnością obejrzałam fotki, a potem przeczytałam z przykrością, że nie wolno palić, bo tego nie wiedziałam ) póki co palimy...różne śmiecie ale i gałęzie itd. bo jest okazja i jeszcze nikt nie zadzwonił a robotnicy kiełbaski też piekli muszę jednak w takim razie być czujna

Dawno nie byłam u Ciebie, ale się dzieje i ponad 200 stron gratuluję Aniu takiej aktywności

Anula, mój klimat. Informacja, że nie wolno palić mocno mnie poruszyła. Nie rozumiem dlaczego, czy ktoś może mi to jasno wytłumaczyć? Jeżeli mam bezpiecznie, sąsiadom dym nie leci za bardzo, ognisko pachnie jałowcem i gałęziami - to dlaczego?????
Na szczęście na razie nikt nie ruszy palenia ognisk kiełbaskowych (u nas na wsi), bo co zrobić z paleniem opon i szambem wpuszczanym do strumienia leżącego w rezerwacie, wypalaniem łąk nagminnie?

Nawołuję do nieposłuszeństwa obywatelskiego w kwestii palenia ognisk na użytek domowy i turystyczny!
Ale lepiej, żeby prawnicy w ministerstwie jednym, drugim i trzecim nie definiowali tych pojęć, bo nikt tego nie zrozumie. Zdenerwowałam się, Anula! Sorry!

Niestety z tymi ogniskami to prawda. Na szczęście jak na razie sąsiadów mam ok i nadal możemy zbierać się w kilkanaście osób, posiedzieć i pogawędzić. Najlepsze z tego jest to, że i tak wszyscy siedzą w domach przy kompach, a ognisko na zewnątrz przeszkadza.
Byle jak najwięcej wyrozumiałych sąsiadów życzę.

Kochani, jestem po telefonie do Gminy...
u nas WOLNO (!!!!) PALIĆ OGNISKA
od razu mam lepszy nastrój, bo nie lubię robic czegoś nielegalnie, a ogniska jesienną porą uwilelbamy
Mało tego, wolno palic liście nawet!
Nie wolno jedynie w niedzielę, a w sobotę do 14.oo.
Osobiście b.mnie to ucieszyło! i mój brzuszek też wiecie...kiełbaski ....

Ewo, całkowicie rozumiem Twoje oburzenie ! najgorzej, że naprawdę przestrzegania szkodliwych rzeczy nikt nie egzekwuje, nie ściga, ba nie widzi! a to co najbardziej widoczne (dym) od razu przeszkadza, ehhh ..... powiem swoim zwyczajem

Elu , sama wiesz, że grunt to dobra wola..... każdemu przeszkadza co innego (mi np. hałas, nie cierpię!) i co mam zrobic jak sąsiad pół dnia rżnie piłą elektryczną drewno ...? milczę, bo i ja palę ognisko np.

Aniu , witaj po tak długim milczeniu ! dziękuję za odwiedzinki i gratulacje (gaduła jestem, to się napykało stronek )

Anula nie wolno na pewno palić w ogniskach śmieci, tylko odpady organiczne, tego Ci nie powiedzieli?.
U nas nikt na Ciebie nie doniesie, że drewienka czy nawet liście palisz, bo palą dookoła, ja nie palę, wyrzucam na kompost na bazie A w końcu zwłaszcza, że to dozwolone jest.
Ale nasi sąsiedzi (2 sztuki) palą w piecach śmieci, plastyki, wtedy unosi się niebieski, śmierdzący dym.

Dlaczego nie wolno palić śmieci w piecu lub ognisku?

To nie krasnoludki palą śmieci