Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zielony zielonym pogania :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Zielony zielonym pogania :)

Zana 09:43, 25 maj 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Asiu, podglądam po cichu Twoje zmagania i podziwiam jak fajnie podchodzisz do realizacji. Dzięki mądrym radom mądrze zaczynasz urządzanie swojej przestrzeni, dzięki temu unikniesz wielu błędów młodych ogrodników.
Czytam o murkach i podsunę Ci murek Kasi, może Was zainspiruje:

http://www.ogrodowisko.pl/watek/6932-to-miejsce-trzeba-kochac

Trzymam kciuki i będę zaglądać
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Lulilaj 09:44, 25 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Ewelinko, w życiu

Witam Cię serdecznie i mam nadzieję, że będziesz częstym gościem .

Chciałabym rać radę . Jestem troszkę w gorącej wodzie kąpana i chciałabym już, od razu wszystko mieć. Ale postawiłam się do pionu (pierś do przodu, widły w dłoń ) i postanowiłam sobie, że powolutku, będę robić tak jak radzą dziewczyny, od podstaw (dosłownie i w przenośni)

____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
Lulilaj 10:08, 25 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Zana napisał(a)
Asiu, podglądam po cichu Twoje zmagania i podziwiam jak fajnie podchodzisz do realizacji. Dzięki mądrym radom mądrze zaczynasz urządzanie swojej przestrzeni, dzięki temu unikniesz wielu błędów młodych ogrodników.
Czytam o murkach i podsunę Ci murek Kasi, może Was zainspiruje:

http://www.ogrodowisko.pl/watek/6932-to-miejsce-trzeba-kochac

Trzymam kciuki i będę zaglądać



Hej Anula. Witam i bardzo Ci dziękuję, od razu pognałam do Kasi. Śliczny ma ten murek i dom w podobnym stylu, kolorach ... Myślę intensywnie

Szczerze mówiąc ogromnie cenie te mądre rady. Wolę teraz posłuchać dziewczyn, np. jeśli chodzi o ziemię i pieniądze przeznaczyć później na rośliny niż obudzić się "z ręką w nocniku" i wszystko przerabiać.
A gdyby nie O. to pewnie tylko nos by mi z tego nocnika wystawał
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
makadamia 10:18, 25 maj 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Lulilaj napisał(a)


A czy na skarpach też posiać poplon?


Zwłaszcza

Skarpy są trudniejsze do obsadzenia niż powierzchnie poziome i trzeba się lepiej zastanowić, jak je zagospodarować. Czerwiec za pasem, jakbyś chciała w tym roku je obsadzać, to w zasadzie już trzeba by zacząć. Skończyłoby się tak, że w tym roku sadziłabyś w pośpiechu, a w następnym byś przesadzała.

Poczytaj wątki w których było o obsadzaniu skarp (z tego co pamiętam: Wróbelki, Rojodziejowa, mój ogród pod górkę, wątek Nawigatorki już znasz), pomyślisz, zdecydujesz. Dobrym wątkiem do nauki jest również wątek Anbu (choć bez skarp).

Teraz bym pomyślała, gdzie i ile zimozielonych przesłon potrzeba oraz gdzie, ile i jakie drzewa.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Lulilaj 10:36, 25 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Asiu, przesadzania chce uniknąć. Na skarpach jest faktycznie byle jaka ziemia. W tym roku tak jak pisałaś, chciałabym posiać poplon a na jesień przekopać, przez zimę zaplanować co i gdzie sadzić i ruszyć wiosną.

Teraz myślałam o wytyczeniu rabat z przodu domu, ściągnięciu darni, zasianiu poplonu i może na jesieni udało by się posadzić właśnie wysokie drzewo. W tej prawie trójkątnej rabacie widziałabym ambrowca, tylko czytałam, że on potrzebuje dużo miejsca...

O innych drzewach też już myślę (pewnie dlatego boli mnie dziś głowa ).
Bardzo podobają mi się brzozy. Wiem, że ich dużo na forum ale myślę że fajnie by u mnie wyglądały...

No właśnie, a co z resztą? Idę po apap...
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
Lulilaj 10:41, 25 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
A na poplon mam takie nasionka

____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
Makusia 10:46, 25 maj 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Lulilaj napisał(a)
Asiu, przesadzania chce uniknąć. Na skarpach jest faktycznie byle jaka ziemia. W tym roku tak jak pisałaś, chciałabym posiać poplon a na jesień przekopać, przez zimę zaplanować co i gdzie sadzić i ruszyć wiosną.

Teraz myślałam o wytyczeniu rabat z przodu domu, ściągnięciu darni, zasianiu poplonu i może na jesieni udało by się posadzić właśnie wysokie drzewo. W tej prawie trójkątnej rabacie widziałabym ambrowca, tylko czytałam, że on potrzebuje dużo miejsca...

O innych drzewach też już myślę (pewnie dlatego boli mnie dziś głowa ).
Bardzo podobają mi się brzozy. Wiem, że ich dużo na forum ale myślę że fajnie by u mnie wyglądały...

No właśnie, a co z resztą? Idę po apap...


Apap jest za słaby na ogrodowiskowy ból głowy
Asiu dobrze myślisz- z niczym się nie spiesz- mówię to ja-osoba spiesząca się w zeszłym sezonie ze wszystkim Efekt mojego ponaglania samej siebie cieszył tylko na początku, ale w tym sezonie wszytko mam rozgrzebane, do poprawki i zarasta na potęgę- niestety chwastami, żeby nie było zbyt pięknie

Ambrowiec podoba mi się okrutnie- śliczny jest, a brzozy kocham i też planuję na podwyższeniu zagajnik brzozowy- planowałam go już pod koniec zeszłego sezonu, w tym mam zamiar draft zrobić, a w kolejnych sezonach pewnie uzupełniaczo-wypełniacze testować metodę ładnie/ble
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
makadamia 11:11, 25 maj 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Lulilaj napisał(a)
Teraz myślałam o wytyczeniu rabat z przodu domu, ściągnięciu darni, zasianiu poplonu i może na jesieni udało by się posadzić właśnie wysokie drzewo. W tej prawie trójkątnej rabacie widziałabym ambrowca, tylko czytałam, że on potrzebuje dużo miejsca...


Tak trochę na odwrót, bo ta rabata jest pomiędzy powierzchniami komunikacyjnymi. Należałoby wytyczyć chodniki i podjazdy, a rabata wyjdzie sama. No ale rozumiem, że położenia kostki nie ma w planie w tym roku, a ziemia leży odłogiem

Ambrowiec śliczny i na Twoją działkę wielkością pasuje - na Twoim miejscu nie bałabym się dużych drzew

Niestety, ambrowiec (jak i grujecznik i klony palmowe) to importowana i delikatna roślinka - lubi przemarzać. Trzeba mieć zaciszne miejsce dla niego albo najpierw posadzić żywopłoty, poczekać aż urosną i dopiero bawić się w takie chucherka.

U Ciebie to chyba wygwizdów jest na razie, więc trzymałabym się bardziej odpornych gatunków. Może klony?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Lulilaj 12:26, 25 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
To prawda, wieje okrutnie
Czytałam o ambrowcu, że lubi przymarzać i tak myślałam,że może być z nim problem...

Kochana kostkę planujemy u nas położyć za jakieś 2-3 lata. Mój eM wycenił, że potrzeba nam koło 30tyś. więc na razie musi poczekać...Ale szkoda mi z kolei tego czasu zmarnować i bardzo bym chciała coś zacząć sadzić, żeby już rosło, bo póki co przed domem mam komis samochodowy jak zjeżdżają się goście
W tym roku ruszamy za to z ogrodzeniem

Popatrzyłam Asiu na klony i znalazłam klona tatarskiego ognistego. Patrzę na potrzeby: gleba obojętne, ph obojętne, mrozoodporny, lubi słońce do tego przebarwia się podobnie jak ambrowiec... Może powinniśmy się zaprzyjaźnić?
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
Lulilaj 12:58, 25 maj 2017


Dołączył: 05 lut 2016
Posty: 801
Makusia napisał(a)


Apap jest za słaby na ogrodowiskowy ból głowy
Asiu dobrze myślisz- z niczym się nie spiesz- mówię to ja-osoba spiesząca się w zeszłym sezonie ze wszystkim )


Marta zaparłam się Jak mówił klasyk "śpiesz się powoli" i tego się trzymamy... (choć tak bym już chciała)
____________________
Asia - zielony-zielonym-pogania
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies