Witaj Asiu, pozwoliłam sobie pobuszować po twoim ogrodzie... Kawał pracy za wami- skarpy, murek, ogrodzenie... Zazdroszczę tej kopary, u mnie niestety za mokro żeby mógł wejść jakiś sprzęt. Zdolności artystycznych też troszkę zazdroszczę, ten tort ! czy gnomek robią wrażenie. Ja muszę kartony przy żywopłocie chyba też rozłożyć, bo nie wyrabiam z pieleniem takiej powierzchni.
I doczytałam, że rozważasz skrzynie w warzywniku? Ja też trochę nad tym myślałam, ale trochę mnie wizja podlewania powstrzymuje. W gruncie trochę łatwiej utrzymać wilgoć... chyba...

Na planach się nie znam.....nie umiem pomóc ......ta ścieżka pomiędzy rabatami z czego będzie ? ..... zobaczę efekt końcowy pewnie .....
....dalej gnomów nie zrobiłam .....czekam na czas przyjaciółki

A Ty jesteś pewna, że chcesz już te rabaty na froncie wyznaczać, tak bez chodnika? Ja bym podjęła takie ryzyko, tylko wtedy, kiedy by mi ten chodnik układał później mój tata Nie boisz się, że Ci wszystko poniszczą? No chyba, że w robienie chodnika wciągniesz M

Aniu_t, DoRka plan kwaśno-zasadowej jest cudny i jego będę się trzymać, zastanawiam się tylko nad zmianą-skróceniem ścieżki i dodaniem kilku płyt tak żebyśmy mieli dojście do wędzarni...

Mam problem z samym doborem roślin bo marzy mi się ogród w typowo O. stylu, czyli hortki, rh, klony z ciemnymi liśćmi itp. Do przesadzenia mam prawie 10 letniego Rh, cudnego klona chińskiego i Magnolię Susan. Może można by było je wykorzystać?