Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi 2017

Ogród Małej Mi 2017

Mala_Mi 20:02, 29 lis 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
m_gocha napisał(a)
Czy stosujesz w swoim oczku wodnym jakieś urządzenia zapobiegające całkowitemu zamarznięciu tafli wody? A może natleniające?
U mnie niestety już oczko skute lodem. Trochę martwię się o przezimowanie ryb, bo wyjątkowo w tym roku oczko nie było nic przeczyszczone przed zimą i na dnie wyjątkowo dużo osadu, trochę glonów oraz opadłych liści

Napowietrzanie i elektryczna przerębel.. inaczej nie przetrwają ryby.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
mira 20:17, 29 lis 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Mala_Mi napisał(a)
I robota na odwal...


I widać ile razy jechałam taczką z lotosami



Widzę że 3 razy brakuje jednego wyszłaś z taczkami inną stroną oczka ?

a tak przy okazji śliczna fotka i widoczek.

Też przy okazji - kompostu nie trzeba przewalać - powstała nowa teoria - bo się dżdżownice stresują - żart jakby kto uwierzył ale naprawdę nie musi się przewalać choć oczywiście lepiej by było myrdnąć

to raz a dwa nie trzeba przesiewać - ja tylko jak potrzebuję do doniczek to sieję- na rabaty w żadnym względzie
w kompost ładuję wszystko, kartony i papier sporo i przekonałam się do przyspieszaczy ale bio - wiem że masz po tej trawie uraz więc nie przekonuję bo kompost to też czas - kiedyś myślałam że nic nie trzeba robić - a jednak stale tam coś grzebię

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
hanka_andrus 20:41, 29 lis 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Ja swojego kompostownika nie przewalam. Co roku go opróżniam wiosną i przez sezon ładuję, na spód, na dobry początek idzie to co przez zimę się nie przerobiło. A potem do kolejnej wiosny. Niestety mam tylko jeden pojemnik,1,20m x 1,20m. Dokładałam dziś liście. Dżdżownic tam ogromna ilość!
Na rabaty też nie przesiewam.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
sierika 20:53, 29 lis 2017

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 576
Aniu, oszronione rosliny bajeczne, chociaż zimy nie znoszę.
Kompostu nie przewalam, po prostu trochę dłużej przerabia się, szkoda kręgosłupa a męskich rąk do tej pracy nie mam. Taki częsciowo przerobiony tez mozna dawać na rabaty, dzdzownice wciągną i przerobią, być może estetyczny zmysł ucierpi na tym ale rosliny nie a przeciez o nie chodzi. Trawę z koszenia raz w tygodniu sypię na rabaty cienką warstwą, świetnie trzyma wilgoć i gleba robi się lepsza. Musimy tak pracować by oszczędzać siły bo lat nie ubywa a jednoczesnie zadbać o kondycję roslin.
____________________
EwaSierika
m_gocha 22:36, 29 lis 2017


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
sierika napisał(a)
Aniu, oszronione rosliny bajeczne, chociaż zimy nie znoszę.
Kompostu nie przewalam, po prostu trochę dłużej przerabia się, szkoda kręgosłupa a męskich rąk do tej pracy nie mam. Taki częsciowo przerobiony tez mozna dawać na rabaty, dzdzownice wciągną i przerobią, być może estetyczny zmysł ucierpi na tym ale rosliny nie a przeciez o nie chodzi. Trawę z koszenia raz w tygodniu sypię na rabaty cienką warstwą, świetnie trzyma wilgoć i gleba robi się lepsza. Musimy tak pracować by oszczędzać siły bo lat nie ubywa a jednoczesnie zadbać o kondycję roslin.
W tym roku po raz pierwszy (początkowo nieśmiało ) też zaczęłam sypać cienką warstwę skoszonej trawy na rabaty pod krzewy, byliny i nawet w warzywniku. Uważam, że super sprawa. W kompostowniku nareszcie nie było problemu z grubą warstwą trawy, która szybko zamienia się w maź a na rabatach świetnie trzymała się wilgoć i faktycznie poprawiała się struktura gleby
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Mala_Mi 23:13, 29 lis 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
m_gocha napisał(a)
W tym roku po raz pierwszy (początkowo nieśmiało ) też zaczęłam sypać cienką warstwę skoszonej trawy na rabaty pod krzewy, byliny i nawet w warzywniku. Uważam, że super sprawa. W kompostowniku nareszcie nie było problemu z grubą warstwą trawy, która szybko zamienia się w maź a na rabatach świetnie trzymała się wilgoć i faktycznie poprawiała się struktura gleby


Boziu, wy nawet nie wyobrażacie sobie ile mam trawy po każdym koszeniu

Ale jak się łazi od 4 do 6 godzin z kosiarką co 5-7 dni... to do rozsypania nieśmiało... potrzebowałabym kolejnego bitego dnia Może trawnik nie idealny ale trawa rośnie jak gupia.. i co najmniej 10 wielkich worów mam z każdego koszenia. Wywożę małym dostawczakiem.

Mam posadzone gęsto na rabatach, wiec nie bardzo jest jak sypać tak na kupkę na rabatach .. Myślałam aby sypać za j\iglakami po obwodzie działki, ale tam muszę się wczołgiwać i za iglakami już przejścia nie ma .. to daje 2 dni czołgania się..

Pomijam ślimaki które miałyby raj na ziemi..

Trawę wywożę do kontenerów w godzinę i robi to najczęściej mój eM, a rozsypywanie zajęłoby mi bity dzień... i to musiałabym zrobić ja.. bo eM wszytko by mi stratował na rabatach, a jak nawet nie..to by mnie zabił.. za taki upojny dodatkowy dzień.. któego zresztą nie ma.. Już widzę starszego pana jak czołga się z workami trawy by rozsypać pod iglakami.. ha, ha, ha.. zaorał by od startu moje chabazie .. chociaż jet mega cierpliwy.

Zapraszam do siebie w sezonie

Edit.. mam 5 razy większy ogród.. i tylko 1 dom, co daje powierzchnię kilku domów których nie ma.. zawsze mówię, że do roboty za duzy a na chciejstwa za mały




____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
m_gocha 23:42, 29 lis 2017


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Domyślam się Aniu ile masz trawy z koszenia Widzę to u mojej siostry (ponad 30 arów). Koszenie zajmuje jej prawie cały dzień. Fakt, trawę wrzuca na spory kompostownik (trochę przesypuje preparatem do kompostowania) po 3-4 latach (bez przerzucania (bo czasu i sił brak już na to) jest ładny kompost.

uśmiechnęłam się na określenie "chabazie". U mnie jak eM się wkurza na mój busz, albo kolejne zakupione czy rozsadzane roślinki to mówi "znowu te chabazie...: Myślałam, że to jego wymyślone słowo

Rzuć latem hasło a pól Ogrodowiska się zjedzie do pomocy
____________________
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą ;)
Mala_Mi 23:54, 29 lis 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
hanka_andrus napisał(a)
Ja swojego kompostownika nie przewalam. Co roku go opróżniam wiosną i przez sezon ładuję, na spód, na dobry początek idzie to co przez zimę się nie przerobiło. A potem do kolejnej wiosny. Niestety mam tylko jeden pojemnik,1,20m x 1,20m. Dokładałam dziś liście. Dżdżownic tam ogromna ilość!
Na rabaty też nie przesiewam.

To na moja potrzeba co najmniej 10 razy więcej kompostowników

A tego co mam to mi wystarczy zupełnie.. nie sztuką jest zorać się w ogrodzie.. a i tak każdy wolny czas mi zajmuje.. a ogród to nie wszytko, jest rodzina i inne przyjemności.. i nawet dla pożytku ze swojego kompostu nie stracę dnia tygodniowo.. czy dnia w miesiącu .. bo znienawidzę ogród.. Będę się bawić jak bozia da zdrowie i przejdę na emeryturę.. ale to tę nie będzie tak.. bo moja emerytura naliczona wynosi mniej niż opłaty za wodę, prąd i podatek.. Nie utrzymam domu i ogrodu... z emerytury.. bo nawet kubła na śmieci nie wystarczy opłacić.. Dom pójdzie na sprzedanie, a mi co najwyżej działka pracownicza..

Ale o tym nie myślę.. jeszcze kilka lat mi zostało do wieku.. byle zdrowie..


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:02, 30 lis 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Acha, jak trawnik jest z zielskiem to się kompostuje, jak sama trawa to gnije.. i żaden preparat nie pomoże.. przerabiałam to przy mojej powierzchni .. i nigdy więcej.. chyba że będę mieć wiecej chwastów
I już widzę jak włażę w te rabaty i rozsypuję pomiędzy rośliny wory trawy co tydzień .. naprawdę dziewczynki brakuje mi wyobraźni Zrobiła się dżungla..

A teraz idę spać.. sorki za moje refleksje, ale jedyna myśl to wyspać się.. i myśl, że muszę coś ekstra w ogrodzie zrobić mnie po prostu przeraża..

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:04, 30 lis 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Ja też wolę trawy na wolności. Niestety śnieg lubi je przybić do ziemi na amen. Na wiosnę potem to podnosić masakra. Widoki miałaś bajkowe. U mnie dzisiaj było biało jak u Alinki ale stopniało i teraz tylko błoto.
Buziaki


Ps. Wisła wcale nie jest daleko,zapraszam


Jadę ale też mi nie pasuje.. myślałam ,że to w Szczyrku będzie.. a tu zong.. już mi się ten wyjazd wogle nie podoba.. cieszyłam sie na spotkanie z Wami..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies