Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi 2017

Ogród Małej Mi 2017

Mala_Mi 23:51, 02 kwi 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
mira napisał(a)


więcej ? czyli co byś chciała jak będą kanty i skoszony trawnik

Na razie jest pierwsze zdanie zrobione, warzywnik, szklarnia i oczko mi zajmie czas do maja.. lub lepiej... te kanty to na razie pozostaną w strefie marzeń... wcześniej mnie zielsko spróbuje pokonać i inne rzeczy niecierpiące zwłoki..

Lawenda i bonzaj ubogich ucięty na szybko piła akumulatorową.. i wcale tak źle nie wyszło Za to szybko
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:00, 03 kwi 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
hanka_andrus napisał(a)
A ja sę nad Elmshornami zastanawiałam. Aniu, spokojnie, nic na siłę. Tylko po kolei, a nie raz tu raz tam. Ja zaczynam od najgorszego miejsca, potem już leci szybciorem!
Słoneczka życzę.

Dziękuję słoneczko było...

U mnie to najważniejsze skupić się na jednym, bo gdzie nie spojrzeć to coś do roboty, coś pilnego. W rezultacie potrafię zacząć 100 miejsc, rozniosę narzędzia po całym ogrodzie i tłukę kilometry.. Tym razem pilnowałam by jechać jedno bez rozdrabniania się na inne rzeczy.. czyli wycinanie z grubsza co najpilniejsze.. i tak szłam po kolei bez ruszania innych takich miejsc.. zero wyrywania zielska, zero sprzątania drobiazgów, zero przesadzania. Bo jakbym zaczęła skubać trawki to zleciałoby i pół dnia.. a to miało być najpilniejsze i z grubsza..

I teraz ogród wygląda nie najgorzej, przynajmniej z daleka
Trochę sasanek zniszczyłam Bo co się dało to z suchych rzeczy wyrywałam.. zawsze szybciej niż cięcie. Sasanki wyrywania nie lubią

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:02, 03 kwi 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Basilikum napisał(a)
Wiedzac, ze masz jeszcze jesienne zaleglosci to super sie uwinelas

Bo się pilnowałam by nie rozdrabniać się na drobne.. patrz post wyżej
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:07, 03 kwi 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Urszulla napisał(a)


Pięknie poza oczami. Ja zwykle kolce i drzazgi z rąk wyciągam.

Dzięki temu nie było mi ich tak żal jak cięłam.. dziś nawet nogi poszarpałam.. walczyłam za szklarnią.. poddałam się w połowie..
Fiołki wszędobylskie królują.. dosadziłam im kaliną Kilimandżaro.. zamiast bonzaja z cyprysa co tu miałam.. będzie miejscówka reprezentacyjna.
Upss posadziłam a zapomniałam polać..


Bo moja niby Watanabe posadzone w krzakach, aż żal.. a już jest w pąkach..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:24, 03 kwi 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Madzenka napisał(a)
Ja nie oglądam wiosny w ogrodzie to sie nie denerwuję, ze jeszcze pełno pracy



Przez tydzień też nie zajrzę do ogrodu i na forum.. bo będę walczyć z czasem..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:27, 03 kwi 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Margarete napisał(a)
Dopiero teraz dojrzałam nowy watek...
Odmeldowuje sie ale jestem usprawiedliwiona, nie było mnie bo byłam w sanatorium...
Widziałam Balbine w Kubraczku, akcje z drzewem i krokusy a właściwie ich brak....szkoda, ja tez myśłałam że skoro dokładam co roku troszkę jesienią to w pewnym momencie same sie tak namnożą że ich będą łany...cóz trzeba po prostu dosadzać i tyle

Czekam na kolejne foty wiosenne u ciebie. Pozdrawiam Aniu i zaznaczam wątek.
p.s. żadne to pocieszenie ale cieszy mnie że tez masz jeszcze bałagan w ogrodzie...bo gdzie nie zajrzę to juz porządek a ja przez to sanatorium teraz opóźnienie mam i gonie w piętkę, i nadrabiam - głównie w pracy, potem w domu no i na ogród doba za krótka

Odpowiedziałam 3 razy i 3 razy porwał kosmos.. to tak jak i 3 tygodnie wczasowania się jest dla mnie kosmosem i rzeczą niewyobrażalną... ciesz się, że mogłaś sobie zdrowie podratować i odpocząć.. Ogródek masz mały to go ogarniesz raz dwa.. i mama ci na pewno pomoże




I inne...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 00:30, 03 kwi 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Sorki do Was nie zaglądam, ale nie wyrabiam czasowo.. jedne z nielicznych tulipanów jakie mi się zostały już są w pąkach.


Za tydzień być może już przekwitną.. dlatego dziś robiłam foty, bo w tygodniu raczej nie będę mieć kiedy ..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Sebek 00:36, 03 kwi 2017


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Też nie spisz?

Tobie lepiej piłą cięcie wychodzi niż mi nożycami szpalerowymi
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Basilikum 06:38, 03 kwi 2017


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21760
Aniu zycze, bs wygrala walke z czasem

cimierniki macz przepiekne

a reszte tez
co tam u Muminkow?
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Kindzia 10:16, 03 kwi 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Z moich róż tylko dwie przycięte prawie u samej du...jeden z dwóch Chopinów i druga NN-ka różowiasta. Obie miały paskudnego mączniaka w zeszłym roku, czyli słabsze niż reszta. To nie są młode róże...Austiny, mimo, że mają najsłabszą mrozoodporność wśród moich róż, bez problemowo zielone.

Jutro chyba róże przyjdą, chciałabym je jeszcze posadzić, bo od środy w Bukowinie Tatrzańskiej się szkolę...

Buziole Pracusiu
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies