Daję tylko na początek sezonu, bo potem sama się równowaga utrzymuje. Grunt to dobra pompa i filtr i rośliny. Szlam wyciągam odkurzaczem do oczka co osiądzie po podaniu środka. Dobrze też najpierw zbadać twardość wody i zawartość związków , są specjalne mierniki w paseczkach.
U mnie jest za dużo ryb i dlatego muszę się wspomagać środkiem... w wolnej chwili muszę zrobić z tym nadmiarem porządek, ale to nie takie szybkie do zrobienia bo tresowane i łapać się nie dają.. no i szkoda wyrzucić do rzeki.
Są różne glony i różne powody zazielenienia.. u mnie pomaga Tetra ALGOREM, bo parametry wody są ok.
Z powodu braku zimy i dużej ilości ryb wodę mam wyjątkowo paskudną w tym roku i zapodałam aż 3 litry środka.. czyli 2 razy więcej niż podają.. bałam się o ryby ale maja się jeszcze dobrze .. Pomijam że z powodu ilości glonów które zablokowały mi pompę ..zdechła pompa.. a to koszt który musiał poczekać.
Ale brudnej wody w stawi bym nie strawiła.. wolałabym zakopać wtedy kałużę.. bo prawdziwej kałuży to ja nie chcę mieć
Woda jeszcze brzydka, ale wczoraj zamówiłam pompę do filtra i zrobiło się ciepło, rośliny ruszają..
Ania poczytałam o zmarzniętych magnoliach. Niestety u mnie też pomroziło ale coś tam kfiatka ma. Za to rodki będziesz mieć kwitnące, a moje umrożone . No i wisienka uraczyła Cię pięknie kwieciem .
Nie rozpieszcza nas ta wiosenna pogoda. Ale co zrobić.
Ania dzięki za obszerną odpowiedź w sprawie glonów. Spróbuję znaleźć taki preparat u siebie we wsi. Filtr też już kupiliśmy, tylko Krzycha muszę zwodować żeby go zainstalował. Fakt, dawniej praca technika to było coś: od pisma technicznego, poprzez majsterkowanie, gotowanie, aż po robótki ręczne. A teraz znaków drogowych się uczą (potrzebne, wiem) ia baranki wielkanocne robili.