Przykro o stratach czytać bo to nie tylko rośliny a poświęcony czas i uwaga, utracona perspektywa spokojnego napawania się pięknem jakie się stworzyło. Buksów szkoda, serio nie chcą się zreanimować ?
Czasem się zastanawiam czy my z przyrodą nie za bardzo bawimy się w berka. Ona i tak zawsze nas dogoni. Sadzimy rośliny, które w danym klimacie bez sprzyjających warunków mają niewielkie szanse przetrwać. Np. trawy ....
Pokaż zdjęcia, pewnie nie jest tak źle jak piszesz

Poli kupiłem w szkółce drzewa z guzowatością, Mazan pisał mi że musiałem mieć to w ziemii, ale to akurat mało realne bo na tym terenie przez ponad 20 lat nic nie rosło. Boje się tylko teraz jakieś liściaste tam sadzić.
Myślałem, że po prostu wymienię jedną wiśnie i po kłopocie, ale na guzowatość nie ma żadnych środków.
Upatrzyłem sobie buki Dawyck na podmiankę, ale troszkę boję się sadzić w to samo miejsce, a zostawić to miejsce puste sobie nie wyobrażam.

Gosiu o dziwo u mnie dzisiaj przewaga słońca co nie zmienia faktu, że w zimowej kurtce ganiam bo ledwo 7 stopni.

Olu niestety z czegoś takiego nie ma co ratować są suche w zdecydowanej większości.

Takie niby lepiej wyglądają, ale jak wytnę to co suche to nawet we fragmencie kuli nie będzie przypominać.


Podczas dzisiejszego obchodu zauważyłem, że trawy też dostały przy przymrozkach, ciekawy jestem czy teraz w ogóle odbiją, np rozplenice. Ehh ciężki ten rok.

To zacznę od smutnego widoku kule czekają na wykopanie, na razie poszły lawendy, Ice Dancy i części żywopłocików z bukszpanu, te które były całkowicie uschnięte.

Są też miejsca, gdzie jest radośniej Kilka lili oberwało przymrozkiem, ale na szczęście nie wszystkie.

Ten fragment rabaty obsadzony w całości, założenie takie, że wiosną nic nie ma, a ładniej ma być latem i jesienią. Ktoś miał parcie na szkło


Z tej strony bylinowa już lepiej się prezentuje, a w szczególności bez zielska i śmieci


Zielenina rośnie

Nie pojmuję tego z przodu buksy piękne a na bylinowej masakra.

Bodziszek




Szałwie


Olbrzymie kocimiętki.



Reszta ogrodu tak na prawdę rozkopana i w fatalnym stanie nie nadaje się do pokazania, nie pamiętam by o tej porze roku całość wyglądała tak źle, ale w końcu kiedyś będzie lepiej co nie

Gosiu też tego nie pojmuję, niestety z buksami na bylinowej z kulami muszę się definitywnie pożegnać, nie wiem co je zastąpię, odbuduję jedynie żywopłocik, chociaż to i tak będzie koszt

U mnie byliny leżały na buksach latem i też muszę je wywalić bo zniszczone.
Może nie należy wciskać ich w byliny i tyle.

Luki jaki to bodziszek?