Aniu
brakuje mi materiału ,żeby skończyć ten domek dziś do kolejnej puszki nawtykałam suchej stipy ....musze się wybrać na jakieś szyszki ,patyczki ,sianko itp ...
dzisiaj fotki z placu boju ,nie artystyczne
Gosia w sumie to niby naturalne ,ale faktycznie przykro oglądać jak pożyteczne w dziobku znikają ....
jutro mam nadzieję ,że skończę ten kawałek ....
pozabierałam cisy z przyplacykowej -muszę tam dosadzić coś co lubi wodę -chyba dam kosaćcie ...one lubią się taplać
rabata bez kopania ....tu na szczęście perzu nie ma ,więc może mi się uda iść na łatwiznę -dam tam teraz kartony i grubo kory -niech się gryzie przez zimę
ja praktycznie cały sierpień nic nie robiłam ....w lipcu też nie za wiele ....
teraz cieszę się ,że mój zapał wrócił więc korzystam na maksa ,bo już od przyszłego tygodnia nie będę mieć tyle czasu na ogród
Buziaki
cisy przesadzone z przyplacykowej -może tu im będzie lepiej-tam jest zdecydowanie za mokro
tu też jednego reanimuję