Weekend się kończy, to chociaż sobia skopiuję
ocet jabłkowy
Ze skórek i ogryzków jabłek nastaw ocet jabłkowy - skórki i ogryzki ciasno upychasz w słój i zalewasz wodą. Na 1szkl. wody dajesz łyżkę cukru. Nakrywasz papierowym filtrem do kawy, albo choćby dwoma warstwami ręcznika papierowego (by powietrze dochodziło i by muszki nie wlazły). Stawiasz na ok. 4 tyg. w ciepłym miejscu. Jak przestanie pracować to do butelek rozlewasz i masz. Może pokazać się korzuszek na wierzchu - to zaczyn. Świetny do następnych partii robionego octu. Masz ten ocet do kuchni, do oprysków w ogrodzie (OW), jako płukanka do włosów, tonik do cery i do sprzątania

Paulina, Asia A bo człowiek glupi jest, zamiast się cieszyć i czas wolny wykorzystać to tęskni Dziś już nie pamiętam, że Ich nie było Dzięki za miłe słowa!
Ewa miło mi bardzo

No to poniedziałek. Ja lubię Zwłaszcza w wakacje. Ta wolność od szkolnych obowiązków cudowna To popstrykałam. Nadal mój ogródek ratują bliskie kadry. Choć kilka miejsc szerzej też już zaczyna się prezentować Zachwyciły mnie w tym roku naparstnice. Kwitną niemal bez przerwy. zasiliłam je tylko w międzyczasie florovitem i bujnie kwitną, jedynie niższym kwiatem.

Pomylonego zawilca pierwsze lato pod brzózkami. Miał być biały..

Basen złożony, zrobiło się miejsce na leżaczki

A to moja mikro rabata do zagospodarowania. Stanowisko przy tarasie zmusza do eleganckich nasadzeń Narazie stoi tam trejaż z różą Munstaed Wood, która w tym cieniu radziła sobie zadziwiająco dobrze. No właśnie, problemem jest zacienienie. Niewielka ilość popołudniowego słońca. Naprawdę niewielka. To co by tu, żeby było ładnie i spójnie z resztą ogrodu? Czy istnieje jakaś ładna trawa, która dałaby sobie radę w tym miejscu? A może jakiś cis by tu? ...

No to ja jestem wyrodna matka. Jak się dowiedziałam od dziadków, że we wtorek wracają [z wnukami], to się zdziwiłam że już. Oni - że przecież równo dwa tygodnie mijają, a ja zdziwiona że to tak szybko minęło. Zresztą, ogólnie jestem zdziwiona, że wakacje już mijają

Daj wymiary tej rabatki.
Jeśli chcesz kwitnąco, to powinny dać radę tawułki, jarzmianki, może jakiś bodziszek, jakaś niska hortka?
Jeśli ma być elegancko, to jakieś hosty z hakone i może zawilce do tego?

Czy Tobie chłopaki nie przebiegają po tej rabacie? Bo moi by biegali. I w takiej sytuacji najlepiej sprawdzają się berberysy, przegorzany, mikołajki, pokrzywy....

makadamia napisał(a)

No to ja jestem wyrodna matka. Jak się dowiedziałam od dziadków, że we wtorek wracają [z wnukami], to się zdziwiłam że już. Oni - że przecież równo dwa tygodnie mijają, a ja zdziwiona że to tak szybko minęło. Zresztą, ogólnie jestem zdziwiona, że wakacje już mijają

Daj wymiary tej rabatki.
Jeśli chcesz kwitnąco, to powinny dać radę tawułki, jarzmianki, może jakiś bodziszek, jakaś niska hortka?
Jeśli ma być elegancko, to jakieś hosty z hakone i może zawilce do tego?

Czy Tobie chłopaki nie przebiegają po tej rabacie? Bo moi by biegali. I w takiej sytuacji najlepiej sprawdzają się berberysy, przegorzany, mikołajki, pokrzywy....

To ja chyba trochę nie przecięłam pępowiny, poszukam ostrego noża;0
Rabata mniej więcej 130x300. A wiesz, specjalnie postawiłam tam ten trejaż - objeżdżają dzięki niemu dokoła, grzecznie po kostce. Trejaża jeszcze nie staranowali, więc jest nadzieja, że nie zdepczą Te hosty z hakone ładnie. Tylko może jeszcze jakiś wyższy zimozielony element, żeby ten trejażyk zrównoważyć...

A jarzmianki lub zawilce zakwitną w takim cieniu? Jasnym bo jasnym, ale bardzo mało słońca.

Powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia.
Zawilce pod lipami wcale nie chciały kwitnąć, rosną teraz koło domu, gdzie słońce dochodzi tylko w południe i kwitną bardzo ładnie.
Jarzmianek jeszcze nie mam, ale Ursa ma i u niej kwitną.

A cień masz od domu czy od drzew? Bo jak od domu, to całoroczny, ale jeśli od drzew, to wiosną jest słońce i wtedy można sadzić rośliny leśne, kwitnące właśnie wiosną: brunnery, tiarelle mi się sprawdzają, później są ozdobne z liści; z kolei serduszki, cebulowe kwitną wiosną, a potem całkiem zanikają, więc można je wsadzić między hosty, które i tak późno wychodzą.

Jako zimozielony akcent pionowy polecam cisa fastigiata robusta .

Zawilce zakwitną Może do tego jakaś tiarelka, one też kwitną w cieniu Na wiosnę jakaś serduszka np. malutka Dicentra formosa albo większa spectabilis
A może po prostu hosty i paprocie? Minimalistycznie i elegancko?

Mi się cis tam całkiem nie widzi Musi być coś wysokiego? Róża przecież urośnie.