Uff, zdążyłam przed deszczem dosadzić jałowce, wywaliłam też róże i od razu zrobił się większy ład. Zakupiłam 12 rozplenic Hameln i teraz chodzę i układam i przekładam.
Myślę, czy dla równowagi w linii tej bordowej wiśni nie dosadzić jakiegoś zielonego klona palmowego, bo tak smutno góruje nad tą rabatą. Pod płot pójdą tuje, a przed nim kępa Gracilimusa.
Co o tym sądzicie?Czekam na Wasze cenne rady...

cha, cha -jedni sadzą jałowce, a inni masowo wywalają.
Ty też będziesz wywalać, bo to najgorsza z możliwych roslin. Dobra przy autostradach, ale w ogrodzie, w reprezentacyjnym miejscu już nie. Zerknij wstecz u Asi (akcja wywalania jałowców trwa już dobrych kilka tygodni).

Szkoda słonecznego miejsca na coś co kłuje niemiłosiernie, łapie grzyba i od spodu, z wiekiem jest wstrętne, brązowe, suche.... Cały czas na wątkach są dyskusje o problemach z jałowcami - i zdrowotnymi i pielęgnacyjnymi.

Marzą ci się rozplenice to je było sadzić. Do tego dosadzić ze dwie takie same hortki.

Sorrki, te jałowce wyprowadziły mnie z równowagi, bo nijak do twojego ogrodu mi nie pasują.

edit
chcesz uzyskać spójność to nie sadź pojedynczych roslin. Może wiśni dosadzić koleżanki? Klon japoński wymaga osłoniętego miejsca i lekko kwaśnej gleby. To delikatna roslina.

Nie dawałbym tam tego Gracilimusa...Jak dasz tuje to posadz tak jak Toszka radzi rozplenice i horki, i będzie elegancko Posadziłam u siebie w drugim ogrodzie Gracilimusy a przed nimi rozplenice...wryyy i zgrzytam zębami jak na to patrzę...

Ale to są takie niziutkie, płożące jałowce... No nie da rady, M. mnie zamorduje jak Mu coś powiem o wywalaniu jałowców...
To teraz mi dałaś zagwostkę.. Muszę podumać, bo niestety, pewnie masz rację...ehhh

polinka napisał(a)

Nie dawałbym tam tego Gracilimusa...Jak dasz tuje to posadz tak jak Toszka radzi rozplenice i horki, i będzie elegancko Posadziłam u siebie w drugim ogrodzie Gracilimusy a przed nimi rozplenice...wryyy i zgrzytam zębami jak na to patrzę...

O, dzięki za tą radę, bo też się gryzłam, czy nie za dużo tych traw naraz. A Ty specjalistka od traw A czy te Hameln dobrze będą wyglądać na samym brzegu rabaty? Nie za duże są?

Oj teraz to muszę pogłówkować z tymi jałowcami po tym Toszkowym zmyciu głowy, co tu robić, hmmmmm...

Te jałowce teraz są malutkie. Rosną szybko i rozpełzają się jak węże... nie sposób pomiędzy nimi pielić.

Traw nigdy za wiele - przykładem jest Polinki ogród. Trzeba je tylko dobrze zestawić... a to często mozna stwierdzić na próbach i błędach.

Są niższe rozplenice - podpytaj Polinki. Tylko, ze te niższe nie mają aż tak puchatych kotków. Niemniej pokochałam je wielką miłością, bo są cudne.

Nie wiem czy masz Hameln w ogrodzie ale one duże rosną a Ty masz tam chyba jak dobrze widzę parking? Rozplenice posadziłabym min.70 cm od ścieżki chyba, że nie będą Cię denerwować wystające żdzbła Ogólne uwelbiam łączyć trawy ale akurat Gracek z rozplenca to jakieś dziwne połączenie

Toszka: ja dopiero raczkuję w trawach, ale odkąd mnie do Polinki odesłałaś, to po prostu pełen zachwyt. Tylko nie umiem ich zupełnie rozplanować, a chciałabym żeby ta reprezentacyjna rabata była naprawdę piękna... Baaardzo Ci jestem wdzięczna za te Twoje kubły zimnej wody! Ile one mnie uczą!! Choć nie powiem, że bez bólu

A tak nieśmiało spytam, jak byście rozplanowały tą rabatę, gdybym wywaliła wszystkie nieszczęsne jałowce, a zostawiła resztę? Ona ma taki kształt, że za ch... nie wiem, jak się do niej zabrać Dlatego wygląda jak wygląda...

Poilnka: nie mam, to moje pierwsze trawy, poza Variegatusami, które też dopiero wiosną posadziłam i dlatego właśnie nie wiem jak ich porozsadzać. Dzięki za tą podpowiedź!

jakie masz wymiary tej rabaty? Co tam dokładnie rośnie. Gdzie północ, wschód?