Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Tajemniczy Ogród

Kokesz 11:59, 04 paź 2019


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
makadamia napisał(a)


A rozdrabniałaś kosiarką?

Ja w zeszłym roku robiłam ziemię liściową dwoma sposobami: od Zany miałam parę worków liści dębowych, to je ponakłuwałam i polałam roztworem mocznika. Jak we wrześniu przesadzałam paprocie, to przekopałam te liście z ziemią (proces butwienia już się zaczął, ale ciągle bardziej przypominały liście niż ziemię - jako ściółka na pewno się jeszcze nie nadawały).
Drugą część liści rozdrobniłam kosiarką, wymieszałam z liśćmi lipowymi i trawą (czego zdaje się nie należy robić), wrzuciłam do starego kubła na śmieci. Ze dwa razy podlałam mocznikiem i przemieszałam. Te bardziej przypominają ściółkę, chociaż też nie są do końca skompostowane. Ale jak na jeden rok to uważam że i tak bardzo szybko to poszło.

Mnie ciągle brakuje próchnicy i zarówno kompost jak i ziemię liściową daję na rabaty szybciej niż powinnam.


Jesienią zeszłego roku zawaliłam całe kompostowniki liśćmi z osiedla, a co się nie zmieściło miałam w workach. eM nie chciał się zgodzić na rozdrobnienie ich kosiarką, powiedział, że kosiarka jest do koszenia trawy a nie do liści Regularnie je podlewałam, dałam mocznik, wiosną jeszcze liście były widoczne, szczególnie te większe klonowe ale po wymieszaniu z trawą,zlaniu gnojówkami z pokrzyw, kilkukrotne przemieszanie, do lata wszystko ładnie się przekompostowało
Mam bardzo dużo dżdżownic i one pewnie też pomogły
W tym roku oprócz liści pozbieram jeszcze opadłe jabłka z okolicznych zdziczałych jabłonek, żeby miały bogatszą dietę zimą
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Brzozowadzie... 12:00, 04 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Toszka napisał(a)


Nawozy z dodatkiem siarki można spokojnie dawać pod wszystkie rosliny. Ale np. superfosfat ma dużo wapna i już pod rosliny nietolerujące wapna lub kwasolubne nie za bardzo się nadaje, bo wapno jest w siarczanie wapnia, a to składnik tego nawozu.
w środowisku glebowym siarczany wapnia podlegają stopniowemu uwalnianiu do roztworu glebowego, z wydzieleniem kationu Ca2+ i anionu SO42-. Przypomnę, już nie pierwszy raz, że roztwór glebowy to nie woda a uruchamianie siarki i wapnia następuje także z udziałem kwasów glebowych, metabolitów wydzielanych przez same rośliny (kwasy bursztynowy, cytrynowy, winowy) oraz bakterie glebowe.


Agato, moje kolana cudownie uzdrowiła zaprzyjaźniona fizjoterapeutka zalecając by przez co najmniej miesiąc jeść raz dziennie filiżankę nóżek w galarecie z dodatkiem czosnku. I podziałało, choć po dwóch tygodniach te nóżki nie smakowały tak jak pierwszego dnia, a 4 tydzień to była mordęga...aż pewnego dnia uzmysłowiłam sobie, że nic mnie nie boli


Pierwszą część muszę przeczytać kilka razy by zrozumieć
A druga... - Toszko, kto Ci te nóżki tak cierpliwie robił????! Bo jeść to bym jadła, ale robić je...
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 12:01, 04 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
galgAsia napisał(a)
Ojojoj, biochemia się kłania , choć wygląda jak chemia nieorganiczna .
Toszko, zajrzyj do mnie pliiissss

Haha, nie przepadałam za chemią Toszce uwierzę na słowo. Czyli, że siarkę można, a superfosfat nie pod rodki
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 12:03, 04 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Kokesz napisał(a)


Jesienią zeszłego roku zawaliłam całe kompostowniki liśćmi z osiedla, a co się nie zmieściło miałam w workach. eM nie chciał się zgodzić na rozdrobnienie ich kosiarką, powiedział, że kosiarka jest do koszenia trawy a nie do liści Regularnie je podlewałam, dałam mocznik, wiosną jeszcze liście były widoczne, szczególnie te większe klonowe ale po wymieszaniu z trawą,zlaniu gnojówkami z pokrzyw, kilkukrotne przemieszanie, do lata wszystko ładnie się przekompostowało
Mam bardzo dużo dżdżownic i one pewnie też pomogły
W tym roku oprócz liści pozbieram jeszcze opadłe jabłka z okolicznych zdziczałych jabłonek, żeby miały bogatszą dietę zimą

Mam podobne doświadczenia ale z liśćmi brzozowymi - w zeszłym roku zbierałam je razem z trawa i waliłam na nową rabatkę pod płotem, wiosną miałam piękną żyzną ziemię w tym miejscu. Wszystko tam zdrowo rośnie bez podlewania, jak nie u mnie
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
galgAsia 12:07, 04 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Toszka napisał(a)


A czy wiesz, że ja chemii nigdy nie znosiłam...aż do czasu...i teraz nadrabiam zaległości ze szkoły podstawowej I nawet mnie to wciungło...


Ja chemię lubiłam bardzo, ale biochemia rzuciła mnie na kolana... jak większość ludzi mających z nią kontakt . No kobyła nie do ogarnięcia
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Toszka 12:12, 04 paź 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Pierwszą część muszę przeczytać kilka razy by zrozumieć
A druga... - Toszko, kto Ci te nóżki tak cierpliwie robił????! Bo jeść to bym jadła, ale robić je...


Robiłam je raz na tydzień, zmieniałam dodatki dla urozmaicenia...a to groszek zielony, a to inne warzywko. Robienie nie było tak wielkim wyzwaniem jak jedzenie w 4 tygodniu...uwierz mi, że ostatni tydzień nie był fajny

Co do czytania ze zrozumieniem - od kilku lat z Mazanem uczymy się pisać jak najprościej...ale czasami się nie da

I tak po cichu, bo może Walerek nie dostrzeże tego wpisu - czy zauważyłyście jakie olbrzymie zrobił postępy w pisaniu "po ludzku"? Mistrz nad mistrze!!!
Samej mnie się zdarzało - kiedyś, kiedyś -że czytałam jego porady po kilka razy i wiedziałam, że nic nie wiem. A teraz - specjalista od "ludzkich" porad
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
galgAsia 12:12, 04 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Mam podobne doświadczenia ale z liśćmi brzozowymi - w zeszłym roku zbierałam je razem z trawa i waliłam na nową rabatkę pod płotem, wiosną miałam piękną żyzną ziemię w tym miejscu. Wszystko tam zdrowo rośnie bez podlewania, jak nie u mnie


W ub. roku kupiłam sobie odkurzacz do liści - nie lubię go, bo hałasuje ponad miarę , ale bardzo fajnie rozdrabnia liście (bo właśnie po to jest ). Zlewam te liście gnojówką, mocznikiem 1,5% (pamiętam, Toszka!) i potem dodaję, gdzie tylko można. Późna wiosna / lato ziemia liściowa gotowa.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Toszka 12:17, 04 paź 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Tylko do ziemi liściowej (na etapie kompostowania można dodać) warto dać albo mączki, albo dolomitu dla podniesienia ph i rozluźnienia. Sama ziemia liściowa jest lekko kwaśna...z natury
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Brzozowadzie... 12:20, 04 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Toszka napisał(a)


Robiłam je raz na tydzień, zmieniałam dodatki dla urozmaicenia...a to groszek zielony, a to inne warzywko. Robienie nie było tak wielkim wyzwaniem jak jedzenie w 4 tygodniu...uwierz mi, że ostatni tydzień nie był fajny

Co do czytania ze zrozumieniem - od kilku lat z Mazanem uczymy się pisać jak najprościej...ale czasami się nie da

I tak po cichu, bo może Walerek nie dostrzeże tego wpisu - czy zauważyłyście jakie olbrzymie zrobił postępy w pisaniu "po ludzku"? Mistrz nad mistrze!!!
Samej mnie się zdarzało - kiedyś, kiedyś -że czytałam jego porady po kilka razy i wiedziałam, że nic nie wiem. A teraz - specjalista od "ludzkich" porad

A to chyba się zaprę i od jutra zrobię - raz na tydzień się poświęcę A obiecałam sobie, że tej zimy zadbam o siebie w sensie zdrowotnym - lata zaniedbań, małych dzieciaków do ogarnięcia, dają teraz znać. Tak więc od jutra! Czy mówimy tu o nóżkach wieprzowych, w sensie glonkach?
Ha, z Mazanem mam podobne obserwacje Jakby co - bardzo serdecznie Cię pozdrawiam!
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 12:21, 04 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Toszka napisał(a)
Tylko do ziemi liściowej (na etapie kompostowania można dodać) warto dać albo mączki, albo dolomitu dla podniesienia ph i rozluźnienia. Sama ziemia liściowa jest lekko kwaśna...z natury

E, ja taką mam w całym ogrodzie...z natury Dlatego docelowo do dołków zasadolubnym sypię dolomitu
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies