Misiu, ten podlinkowany zawiera siarkę, a siarka ma właściwości zakwaszające. Cisy preferują bardziej zasadowe podłoże.
Możesz zakupić granulowany nawóz o nazwie superfosfat potrójny i wsypać go przy sadzeniu wokół korzeni lub kupić Nawóz startowy z ukorzeniaczem "Magiczna Siła" - wysoka zawartość fosforu - Substral - 200 g i wg instrukcji rozpuścić w konewce i podlać świeżo posadzone cisy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Rany, jakaś klątwa spadła na ten nawóz... Dobrze, że zdążyłam zamówić i odebrać. Pewno w ten weekend będę podlewać ogród po całości. A gdzie zabraknie - sypnę superfosfatem albo polifoską.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Siarka jest niezbędna roslinom, podobnie jak nam, przede wszystkim obecna jest w aminokwasach (składnik budowy białek). W organizmie człowieka siarka pozytywnie wpływa na funkcjonowanie stawów i chrząstek stawowych, posiada silne właściwości odtruwające oraz wykazuje działanie regenerujące. Pierwiastek ten jest bardzo często wykorzystywany w leczeniu schorzeń skórnych. Siarce przypisuje się także opóźnienie oznak starzenia oraz działanie uodparniające i rewitalizujące cały organizm. W świecie roślin siarka pełni podobne funkcje prozdrowotne.
W ostatnim dziesięcioleciu drastycznie spadła emisja siarki, a tym samym zmniejszyła się jej zawartość w glebie. A jak wcześniej pisałam siarka jest niezbędna roślinom, bo odgrywa ważne funkcje począwszy od udziału w fotosyntezie, poprzez budulec aminokwasów (białek), skończywszy na zwiększeniu odporności na patogeny. To tak w wielkim skrócie, bo siarka pełni 8 podstawowych funkcji w życiu roślin.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Ja w zeszłym roku robiłam ziemię liściową dwoma sposobami: od Zany miałam parę worków liści dębowych, to je ponakłuwałam i polałam roztworem mocznika. Jak we wrześniu przesadzałam paprocie, to przekopałam te liście z ziemią (proces butwienia już się zaczął, ale ciągle bardziej przypominały liście niż ziemię - jako ściółka na pewno się jeszcze nie nadawały).
Drugą część liści rozdrobniłam kosiarką, wymieszałam z liśćmi lipowymi i trawą (czego zdaje się nie należy robić), wrzuciłam do starego kubła na śmieci. Ze dwa razy podlałam mocznikiem i przemieszałam. Te bardziej przypominają ściółkę, chociaż też nie są do końca skompostowane. Ale jak na jeden rok to uważam że i tak bardzo szybko to poszło.
Mnie ciągle brakuje próchnicy i zarówno kompost jak i ziemię liściową daję na rabaty szybciej niż powinnam.
Z tym czasem bywa różnie, ale rzeczywiście pilnuję się teraz, żeby wygospodarować z godzinkę tak do 16, bo później zimno i ciemno się robi. Rozmawiałyśmy o miskancie Ferner Osten - już posadzony Bardzo ładny malinowy jest na początku, potem blednie.
Toszko, czyli ten nawóz podlinkowany przez Misię jest ok? Ja już mam zakupiony ten w płynie, ale dla jasności na przyszłość wolę wiedzieć.
Hmmm, a w czym mogę znaleźć siarkę dla mnie???? Przydałaby się na moje kolanka