Alexandriny. Ale małe - ze dwa metry. Tu w Radomiu jest baaaardzo trudno lub wręcz niemożliwe kupić coś większego. Wczoraj objechałam wszystkie szkółki w okolicy. Frustracja mnie ogarnęła. W koncu stwierdziłam, że muszę znaleźć plusy. Młode szybciej się przyjmą No nie da rady, transport z WWy bardzo drogi, a nie dam rady wszystkiego przewieźć autem
Jak kupiłam jedną i postawiłam na tych 10 metrach długości, to mi się słabo zrobiło na myśl, czy ja dożyję tych min 4 metrów. Więc stwierdziłam, że posadzę trzy po trójkącie Przynajmniej masą nadrobią. A ja przez jakiś czas będę miała więcej słońca
Mam problem ze scietolistnym na rabacie frontowej. Zaczął się ładnie przebarwiać i równocześnie złapał jakiegoś grzyba na liściach. Czy to jest objaw osłabienia po wygryzienia mu otworu przez szerszenie w pniu? Niby zagoiła się ta ranka, ale...sama nie wiem, czy powinnam coś z tym robić, czy odpuścić te liście. Na razie wszystkie chore zbieram ale prysnąć czymś?
Edit. A może ta wygryzioną przez szerszenie dziurkę powinnam czymś zasmarowac?