Tar, Ewciu, to bodziszek korzeniasty, a w środku tulipany Burgundy coś tam, miały zakwitnąć razem, ale jakoś się nie zgrały, a liczyłam na podwójny efekt
Własnie sobie przypomniałam, że dostałam od Irenki jedna sadzonkę bodziszkowa, która rośnie sobie pod sosną na rodkowisku. Musze się jej przyjrzeć, może to ten właśnie