Oooo no to czekam na te azalie. A Ty się tu moimi fotkami nie sugeruj i nie stresuj. Asia ostatnio u mnie była to wie jak to w realu wygląda, bynajmniej nie tak ślicznie, o!

Dubelek mi się machnął.

Zana napisał(a)

Oooo no to czekam na te azalie. A Ty się tu moimi fotkami nie sugeruj i nie stresuj. Asia ostatnio u mnie była to wie jak to w realu wygląda, bynajmniej nie tak ślicznie, o!

Ha, to u mnie i na foto i w realu słabo Choć, co tu się będę krygować, choć niedoskonały, nie taki jak bym chciała, nie dość zarośnięty, to najbardziej na świecie i tak kocham mój ogród...No dobra, po Mężu i dzieciach (bo jeszcze przeczytają)

makadamia napisał(a)

Jeszcze chusteczek nie wyciągaj.

Zarówno paprocie jak i hosty powinny ładnie z nimi wyglądać.
Osobiście wolę hosty, bo lubię kontrast faktur.

Zawilce są wysokie, bo kwiaty na wysokich łodygach rosną ale same kępy liści są stosunkowo niskie. Zresztą, co ja Ci tłumaczę - przecież masz, to wiesz

Schowałam więc chusteczki, dam im jeszcze szansę Moje zawilce młodziutkie, sadziłam zeszłej jesieni, więc jeszcze docelowej wysokości nie miały. Zobaczymy w tym. O ILE będzie co zobaczyć

Kochana, dbaj o siebie, kręgosłupik mamy jeden tylko niestety.. a sama wiem jak to jest jak ciągnie do ogrodu a trzeba uwazac-zresztą byłaś u mnie, czytałaś, to wiesz i masz rację z tym, ze może być mi trochę łatwiej potem jak przyjdzie do porodu. Ja nawet zauważyłam, że nie tyje tak szybko jak przed sezonem wiosennym, gdy ruch miałam znikomy

Czy mogłabyś zajrzeć do mnie i podpowiedzieć w sprawie brzóz? masz ich dużo.. a ja znikomą wiedzę na ich temat...nie wiem w jakiej odległości je posadzić...

sylwik69 napisał(a)

Czy mogłabyś zajrzeć do mnie i podpowiedzieć w sprawie brzóz? masz ich dużo.. a ja znikomą wiedzę na ich temat...nie wiem w jakiej odległości je posadzić...

Lecę...

Witam się! Piękny dom i super otoczenie, dobrze że macie trochę tych starych drzew bo one bardzo pasują do klimatu. Zanim doczytałam, że wy artystyczne dusze [przynamjniej muzycznie] to przeszła mi podobna myśl przez głowę .
Zajrzę czasem do Ciebie jeśli pozwolisz.

Lekko przydymiona, jak to na moich cudnych zdjęciach ale jest - wiosna!

Tulipany Van ejiki, czy jakoś tak zmieniły w tym roku kolor, niestety idą w czerwień..Zakwitła mi pierwszy raz bergenia, może to kwestia większej ilości światła - wycięliśmy na prośbę sąsiadów starą, krzywą sosnę - zakwaszała Im ogródek. Trawka po wertykulacji i wałowaniu z wieeelkimi kolcami ma się bardzo dobrze. Zasilona narazie tylko obornikiem w granulacie i wodą.
Gdyby ktoś się pytał, co to za kijki wszędzie sterczą - największe zniszczenia odnotowuję zawsze wiosną - chłopcy nie zauważają wyrastających z ziemii kiełków W tym roku zadeptana została już startująca Anabelka, kilka funkii i jeden rodek oberwał. Biorę to na klatę Kijki ratują sytuację w wielu miejscach. Otrzeźwiają w szaleńczych gonitwach po rabatach