Jeszcze nie widział
.
Ale nie boję się, bo już kilka iglaków mam podkrzesanych, nawet zrobiłam a'la bonsai ze starego wielkiego jałowca i mu się podobało (a jeszcze bardziej się spodobało jak teściowa orzekła, że bardzo fajnie wyszło
. Normalnie kocham moją teściową
.
A berberys - tu nie ma szans na przesadzenie, nawet nie będę próbować, za duży i trochę boję się o korzenie świerczka, który rośnie obok. Więc w tym przypadku "wywal" oznacza "wywal".