Ja jeśli gdzieś wyjeżdżam to sprawdzam czy w okolicy jest jakiś ogród do zobaczenia, choćby jeden, bo moja rodzina nie chce tylko spędzać czasu w ogródkach
Ta wycieczka była nastawiona na ogródki od początku, ale dzieci zostały tym razem w domu. Mąż zabrał książkę i gdy już nasycił oczy zostawał na jakiej ławeczce z książką. Na ostatni dzień, żeby coś było dla niego pojechaliśmy do Rotterdamu.
Po powrocie okazuje się, że wystarczyło kilka dni a kolejne byliny dołączyły do kwitnących.
Przetacznik kłosowy 'Christa'- na razie tylko jeden kwiat przybrał ten niesamowity kształt.
Zakwitła też w niektórych miejscach lawenda.
Nieśmiało otwierają główki pierwsze jeżówki, muszę je dosadzić w innych miejscach, ale na razie szukam i chyba zakończy się na zakupach w internecie
Bodziszek żałobny 'Sambor' jeszcze kwitnie.
Witam się u Ciebie Masz piękny, klimatyczny ogród. Zaznaczam wątek, będę zaglądać
Relacja z wycieczki świetna. Nie chciałabyś zrobić tej relacji rownież w dziale "Ogrody na świecie"? Można wtedy ją łatwiej znależć. Tak zrobiłam z moją relacją z ogrodu w Ettenbühl, link u mnie w stopce, w podpisie.
jeden z trzech krzaczków róży 'Heidi Klum' bardzo mnie zawodzi, ledwo odrasta od ziemi, tylko dwa króciutkie pędy, natomiast wypuścił chyba z 7 wiotkich wilków prawie 1 m długości, które zostały wycięte i teraz wygląda tak. Chyba będzie do podmiany na inny model.
Dla porównania drugi krzaczek.