A pomyśleć, że prawie by zostało zamurowane. W piwnicy też mam oka, ale tam cieplej. Garaż nie ogrzewany. Oliwki muszą mieć światło nawet w zimie.
Ciszą się te nasze zwierzaki jak dzieci Choć moje potomstwo to już straciło dziecięcą radość na widok śniegu
Robię kolejny test. Wcześniej miałam takie co kwitły na zeszłorocznych pędach i za wcześnie je do koryta wkopałam na wiosnę i te pączki kwiatowe mi zmroziły wiosenne przymrozki.
Zaskoczyłaś mnie Anitko tą informacją, że "pod pierwszą parą liści są ukryte uśpione pąki kwiatowe" Nigdy nie zwróciłam na to uwagi, ale myślałam, że te ukryte pąki mogą być na całej długości łodygi. Pisząc pod pierwszą parą liści masz na myśli pierwsza od końca łodygi? Jeżeli tak, to chyba trochę za bardzo się rozpędziłam obcinając późną jesienią przekwitnięte kwiatostany ogrodówek razem z tą pierwszą parą liści
W moim kompostowniku są tylko zwykłe ogrodowe dżdżownice. Gdy kilka lat temu zakładałam kompostownik to starałam się każdą napotkaną "bezrobotną" dżdżownicę wrzucić do kompostownika. Przyznam, że obecnie mam ich w kompostowniku chyba tysiące - w świeżo robiącym się kompoście aż się od nich roi Fakt, że chyba bardzo szybko się rozmnażają bo najwięcej jet takich niewielkich. Do materii na kompost dodaję drobno porozrywaną, namoczoną tekturę - a to celuloza przydatny materiał na kokony (domki lęgowe dla dżdżowniczek)
Do nas też zima wróciła, Kraków i dojazdówki sparaliżowane, eM zadzwonił, żebym sobie "po godzinach" w pracy została i przeczekała, bo utknę w korkach. Na drogach ślisko się zrobiło. 20 km/h a i tak w poślizg wpadałam dwa razy
Zdjęcie z pracy, godzina 15. Zamiecie śnieżne szalały
Dziekuje slicznie za szczera odpowiedz i zdjecie. Dzkoda bo tak sie juz napalilam na ta jalowce, i jeszcze tylko chcialam od ciebie uslyszec, ze szybko rosna i sa wspaniale a tu takie cos wiec sie ciesze, ze zapytalam, bo bym pozniej zalowala.
Wiec zmiana planow.
Szukam czegos co wasko ale wysoko (do 6-7 metrow) rosnie, bo chce je posadzic miedzy plotem a domkiem ogrodowym a tam mam tylko 1,30m szerokosci.
Szmaragdy sa ladne ale troche powoli rosna, czy moze bys mi mogla cos innego polecic?
Wczoraj prawie się poryczałam, no wszystkie drogi do domu odcięte....w Wieliczce był totalny paraliż,
na drogach lodowiska, poranny deszcz i śnieżyca, zmroziło i nawet pług u nas w poślizg i do rowu poszedł...brr
nikomu nie życzę takich powrotów domu.