Iwonko weź do donic tą ziemie z kretowisk i tylko dodaj troszkę kompostu. Czosnki możesz posadzić do małych doniczek plastikowych i jak ziemia troszkę bardziej rozmarznie to wsadzisz te cebule do gruntu razem z doniczkami. Nie czekaj z nimi do jesieni.
Wcześniej nie dało się na tą brzozę wejść, bo miała za cienkie gałązki, żeby po nich się spinać. Dobrze, że mój eM taki wygimnastykowany
Tnij teraz, bo to najlepszy termin dla brzóz. Od początku zimy do połowy. Później płaczą. Ja mam taki sekator na długim drążku, ale przy tych naszych drzewach to już nie wystarcza nawet z drabiny.
W hotelach to my tylko śpimy i to nie zawsze
Tylko te żelki maiały tak z 20 cm długości Moje dzieci nawet na nie nie chciały popatrzeć. Na Coli pozostały Choć syn ośmiornice, krewetki i inne konsumuje.
To była taka wioska rybacka, długi pomost z restauracjami na palach z menu w miskach plastikowych prosto z porannego połowu
Jakoś tak wyszło W sobotę planuje, jakiś większy sekator użyć, bo eMusia za uszkiem podrapałam i mi już naprawił. Teraz czas na prace na wysokościach. Glediczje i graby tym razem na pewno zaliczę. I może leszczyny.
No to fajnie
U mnie na wysokości na razie nic, jesienią był pogrom, niższe partie teraz, ale jakoś nie mogę się jeszcze zmobilizować, śnieg zmrożony mam, no i ja chyba natchnienia potrzebuję, aby ruszyć z sekatorem
Czekam jak troszkę się ociepli i idę działać za chwilkę. Śnieg też jeszcze leży i jest zmrożona ziemia - to błota nie będzie. Na razie porządkuje piwnice.