Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 17:36, 04 lut 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Rench napisał(a)
Fantastyczna relacja z wyprawy,bardzo mnie kusi wyjazd do Azji.

Dziękuję za prezentację cięcia bluszcza Wolno ciąć dopiero po ustąpieniu przymrozków,czy tak ?

Ta celozja którą Mira zacytowała,to celozja grzebieniasta.
Kiedyś siałam i właśnie wyrastała mi taka wysoka,a w kwiaciarniach mają całkiem niziutkie.
Celozja strzępiasta też rosła u mnie wysoka, nie wiem czym było to spowodowane,na opakowaniu napisano 30-50cm,a moje rosły niemal na 1m
Wszystko mi zasłoniło na rabacie,ale wśród sąsiadów robiły furorę takie kolorowe miotły


Jeszcze nie tniemy, na wiosnę, a jeszcze zimę mamy - przynajmniej u mnie jest jeszcze Nawet kwiecień będzie dobry.
Tam te celozje takie właśnie niskie były. Ja miałam tak z cyniami co posiałam, miały mieć 50-70 cm, a na 150 cm wystrzeliły.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 17:55, 04 lut 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Iwonka napisał(a)


Spontanicznie człowiek czasem w takie miejsca dotrze, że można mieć banana na twarzy Tulipany na pewno będę u ciebie podziwiać, u mnie nadal cebule nie wsadzone. Może jesienią się uda



Sezon 2019 faktycznie rozpoczęty Widzę, że mocno podcięliście brzozę. Czy tę z tyłu też planujecie? Mam dwie takie coraz wyższe i waham się co zrobić. Widziałam też przycięte suszki, czy miskanty już można?


Iwonko posadź jeszcze teraz cebulowe w donicach. Postawisz przy drzwiach później lub na tarasie. Jakoś z tym sezonem tak wyszło

Obcięliśmy tylko taki duży czubek tej zwisającej, bo się w górę pokierował. Dość spory, z liśćmi jeszcze więcej by ważył. eM musiał wyjść na brzozę, bo z drabiny nie dostawał. Nie mam zdjęcia, bo trzymałam drabinę i podawałam mu narzędzia, a później łapałam spadający konar. To zdjęcie, które mu zrobiłam to jak już zabezpiecza ranę maścią ogrodniczą pędzelkiem przymocowanym do długiego drążka. Tych pozostałych nie tnę na razie. Może w lecie zrobię jakieś korekty drobne. Brzozą lepiej jest ciąć gałęzie jak są młode, ciękie niż później grube.

Proszę mnie nie naśladować - miskantów i rozplenic jeszcze nie tniemy. Ja tylko niektóre bylinki wycięłam. Trawy nie ruszone. Jak ci miskanty fruwają to je powiąż na razie.



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:03, 04 lut 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Wiolka5_7 napisał(a)
Pierwsze cięcie wykonane ja planuję w tym tygodniu przyciąć graby i jodłę


Tak, teraz to już będzie z górki. Tylko urwała mi się linka w takim sekatorze na długim drążku, a nie do wszystkiego już u mnie z samej drabiny można dostać. eMusia trzeba za uszkiem pomiziać, by szybko naprawił
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:08, 04 lut 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Katarzyna13 napisał(a)
Anitko wspaniała wyprawa. Po takich emocjach jeszcze chwilka relaksu i trzeba będzie się brać za wiosenne porządki w ogrodzie, chociaż z tego co widzę to nie marnujecie czasu


Najpierw to muszę dekoracje świąteczne przed domem i na tarasie usunąć
I popracować w pracy
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:30, 04 lut 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Dorota123 napisał(a)
Macie świetne rodzinne relacje i to się bardzo chwali. Też kiedyś lubiłam zwiedzać, niestety od 2 lat jestem uziemiona w domu i bardzo się cieszę z takich relacji jak Twoja.
Kurcze mój em ani nie ma pasji ogrodnicze, ani podróżniczej jak ja z nim przeżyłam 34 lata w małżeństwie? żartuję Wyjeżdżałam z najmłodszym synem, ale on jest już też dorosły, a ja zachorowałam i wszystko się pokomplikowało. Dobrze, że mam tą przydomową pasję jaką jest ogródek i tyle wirtualnych znajomych z podobnymi zainteresowaniami.


Oj to szkoda Dorotko. Nie zawsze mamy wpływ na to co możemy robić. Trzeba docenić co ma się tu i teraz i jak najwięcej z tego korzystać jak tylko można. Więc super, że ogród jest twoją pasję i się w nim realizujesz. Ale wydaje mi się, że tym masz więcej pasji Piękne rzeczy tworzysz nie tylko w ogrodzie, ale i w domu i w kuchni. No i super babcią jesteś
Twój eM na pewno ma jakieś pasje, może jeszcze nie odkryte Kiedyś jak mój eM znikał na tydzień lub 4 w górach to tej jego pasji nie podzielałam Bałam się o niego strasznie. Ale teraz wiem, że nie mogę go przywiązać do kaloryfera, bo to tak jakby mi ktoś ogród zabrał

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:35, 04 lut 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
anabuko1 napisał(a)
No proszę Ty już sezon ogrodowy z pracami zaczelas.
O ,wczesnie,. Ale fajnie


Chyba przygięłam z tym rozpoczęciem sezonu ogrodwego
Najpierw muszę dekoracje świąteczne z przed domu i tarasu posprzątać
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
mikina34 10:10, 05 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Anitko, przybiegłam do Ciebie od Wioli popatrzeć na robale , zawsze się zastanawiałam jak je odróżnić, te larwy i już wiem, że w ziemi miałam pełno larw opuchlaków, a w kompoście kruszycy (tak podejrzewałam i na szczęście nie wyrzucałam ich tylko zagrzebywałam w świeżej pryzmie). A teraz wracam się poczytać od początku
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
koliber 12:51, 05 lut 2019


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
Ale pogalopowałaś z pracami
Muszę i ja się przejść po swoich włościach i sprawdzić, czy nie da się tego i owego przyciąć, bo mnie zaczyna najnormalniej w świecie już nosić
____________________
Zielona przestrzeń
Iwonka 09:42, 06 lut 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4166
Anitka napisał(a)


Iwonko posadź jeszcze teraz cebulowe w donicach. Postawisz przy drzwiach później lub na tarasie. Jakoś z tym sezonem tak wyszło

Obcięliśmy tylko taki duży czubek tej zwisającej, bo się w górę pokierował. Dość spory, z liśćmi jeszcze więcej by ważył. eM musiał wyjść na brzozę, bo z drabiny nie dostawał. Nie mam zdjęcia, bo trzymałam drabinę i podawałam mu narzędzia, a później łapałam spadający konar. To zdjęcie, które mu zrobiłam to jak już zabezpiecza ranę maścią ogrodniczą pędzelkiem przymocowanym do długiego drążka. Tych pozostałych nie tnę na razie. Może w lecie zrobię jakieś korekty drobne. Brzozą lepiej jest ciąć gałęzie jak są młode, ciękie niż później grube.

Proszę mnie nie naśladować - miskantów i rozplenic jeszcze nie tniemy. Ja tylko niektóre bylinki wycięłam. Trawy nie ruszone. Jak ci miskanty fruwają to je powiąż na razie.



Wczoraj przygotowałam sobie donice i wybrałam cebulki. Muszę jeszcze ziemię dokupić. Jedynie czosnki zostawię do jesieni, chociaż mogłyby fajnie wyglądać tak hurtem posadzone w donicy
Z brzozami to faktycznie niezła akrobatyka. Plusem jest brak liści, drzewa wydają się mniejsze. Ale faktycznie ciężar jest ogromny, walczyliśmy latem z jedną taką Prognozy pogodowe na weekend znów ciepłe, pójdziemy pewnie trochę przyciąć, chociaż przeraża mnie ta robota, zbyt niebezpieczna, ale co zrobić...
Czyli trawy czekają To dobrze, bo po ostatnim sezonie trochę mi ich przybyło. I pewnie czeka mnie remont, bo widziałaś jak głupio je wsadziłam. Tyle dni na Ogrodowisku a ja nadal nie wyszkolona
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Krakus 12:50, 06 lut 2019


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1370
dawno mnie nie było i jak zobaczyłem tyle stron u ciebie do przeczytanie to pomyslałem że cos sie dziac musiło i sie nie pomyliłem...
oczywiście zgadzam się z innymi że super relacja i kawałek fajnego świata nam pokazałaś ... z tej prawdziwej strony a nie z hotelu i broszurek...

oprócz wszystkiego co pokazałaś mi sie "podobały" żelki takie mi skojarzenie przyszło od razu do głowy raz dzieciaki bym poczęstował i spokój by był z żelkami a te chyba zdrowe bo bez barwników !

Anitka napisał(a)


____________________
Zielonym do góry...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies