Plany na najbliższy miesiąc - tak do pierwszego dnia wiosny:
- przesadzić i ustawić nowe sukulenty
- zrobić zieloną ścianę w jadalni - przytargałam dzisiaj docięte płyty obs, wieczorkiem eM "podrapię za uszkiem", więc myślę, że będą przymocowane. Odwrotu wówczas nie będzie. W sumie styl industrialny ostatnio dość modny to czemu by nie mieć osb na ścianie. Mech jutro przyjdzie.
- przytargałam palety na stolik roboczy, który mam być przy kompostownikach, pierwszy krok zrobiony - piła już naprawiona
- reanimować szklarnie - w piątek pojechałam przed pracą z eM do szklarza z jednym elementem z poliwęglanu na wzór.
EM daje go Panu i mówi: coś takiego jako szyba.
Pan idzie, przegląda różne materiały. Idzie na zaplecze i wracają w dwójkę. Ten drugi mówi, że poliweglanu nie mają.
Em mówi: że mam być szyba.
Pan: Takiej z takim wzorkiem nie mają.
I wówczas ja się odzywam:
To jest tylko wzornik jaki ma być wymiar i grubość. Potrzebujemy takiej szyby gładkiej, bez wzorków, na zewnątrz do szklarni, która była z poliwęglanu i chcemy zamienić na szyby. Chcemy jedną na próbę, tylko nie chińską, jak będzie ok zamówimy więcej.
Pan Odpowiada: będzie na poniedziałek
- w marcu przyciąć to co już będzie można - róże, hortensje, rozplenice i miskanty, bo to mi tylko zostało
- zaliczyć pierwsze spotkania ogrodowiskowe