Tak, transport udany. Z liścia coś innego zrobię, ale poidełko może również. Poczekam tylko na emisje Waszego odcinka w Mai w ogrodzie z instrukcją wykonania w wydaniu twojego EMa
Ale głupoty pisze, ale w sumie to jak to pisałam to prawie już zasypiałam. Miałam na myśli, żeby napisać starca, a napisała szewca
Trudno ją w mieszaniu utrzymać, trzeba codziennie zraszać. U mnie zasycha po pewnym czasie i taka zaschnięta sobie wisi.
Chodzi o koryto kamienne ?
My byliśmy u niego z 10 la temu.
Chcieliśmy w zeszłym roku do tego Pana pojechać i jak eM zadzwonił czy mam koryta to powiedział, że on już nie ma za bardzo, bo prawie wszystko wywiózł do Niemiec właśnie Niestety nie był zainteresowany naszym przyjazdem, kręcił coś, że on tam już nie jest, więc nie pojechaliśmy. Szukam teraz w internecie u osób prywatnych.
To " dzieło" u nas w jadalni na ścianie
Narcyzki na zewnątrz będą znacznie dłużej niż w domu, bo w pomieszczeni mają za ciepło. W zeszłym roku bardzo długo kwitły w donicach.
Iwonko ciemierniki występują w różnych odmianach i różnie te odmiany zimują. Różnią się porą kwitnienia, jedne zaczynają kwitnąć wcześniej, inne później. Potrzebują zasadowego podłoża i stanowiska w lecie ocieniowanego, pod drzewami i krzewami liściastymi najlepiej, bo przepuszczają promienie słoneczne, gdy są im potrzebne. Nie lubią przesadzania. Liści nie tracą, niektóre starsze trzeba im wyciąć. Ale dużo zależy od odmiany.
Dlatego na ściance pojawia się ten nasz kamień, bo jest widoczny w ogrodzie zimowym i przez okno w jadani na tarasie. Lubię taką konsekwencję w doborze materiałów, ale z tego to mnie już znacie również W ogrodzie zimowym też szykują się zmiany, ale to za pewien czas.
Co do przesadzania ciemierników zabiore głos bo dwukrotnie przesadzałam, a jak by policzyc siewki to trzykrotnie nawwet. Raz od sąsiadki do nas, drugi raz rok temu na rabatę pod jabłonią i od razu podzieliłam go na kilka. Przyjęły się bez problemu