Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 20:32, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Takim pyśkom wszystko się wybacza.Nawet bałaganWiosna piękna.Pozdrawiam


Jak mają swoje zabawki to nie bawią się innymi, choć teraz wyszukują i wyciągają mi etykietki z nazwami roślin. I przynoszą sobie do gryzienia duże kawałki kory, puste doniczki. Ogólnie to straszne złodziejaszki
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 20:40, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Monia81 napisał(a)
Anitka ależ te słodziaki są cudniaste i ile radości w nich czytam o wycinkach i nowych nasadzeniach, derenie, kaliny piękne som, więc te dziury ładnie wypełnią i urosną, nawet się nie obejrzysz, a już będą z nich odpowiednie egzemplarze buziaczki i pogłaskaj te łobuziaki


To jest to co najlepszego mogłam sobie sprawić przed wirusem. Są przekochane i przezabawne. Pieszczochy straszne. Obydwie na kolana się wpychają. Strasznie się zżyły z sobą i z nami Tylko czarna pyśka musi mieć operacje na łapkę, ale damy radę.
Łobuziaki pogłaskane

Wiem, że zanim się obejrzę, a sekator trzeba będzie używać.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 20:53, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
sylwia_slomczewska napisał(a)
Kobieto Ty te rabaty tak przemyślałaś co do cm prawie, powiem Ci wielki szacun za to bo ja tak nie potrafię wcale U mnie głównie sadzenie to spontan z różnymi efektami, ale chyba dzięki temu jakąś konsekwencję mam w ogrodzie.....tyle, że te zmienione terminy kwitnień przez pogodę powodują, że mam żółty z różowym w tym samym czasie.....narcyzy i żonkile bardzo długo w tym roku kwitną, za to tulipany krócej.


Musiałam włączyć reset od ogrodwiska, bo głowa mi parowała Zero rozpraszania Stwierdziłam, że wrócę na forum jak zacznie padać. Po mojej bytności na forum widać jak pogoda była Dzisiaj postanowiłam leniuchować i nawet mnie zaskoczyły chmury, bo nie oglądam prognoz pogody Powiało, pogrzmiało i poszło bokiem. Delikatnie pokropiło. Przy Twoim areale łatwiej jest cos upchnąć. Ja teraz muszę staranie wszystko dobierać. Chcę zadbać o każda porę roku. No i ta moja "konsekwencja" bardzo daje znać o sobie
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 21:00, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Ja myślałam że u Ciebie nic nie trzeba już poprawiać. No cóż mam rzec.Półkule też nie zdobyłyby mojej przychylności.Pozdrawiam pracusi.


Pewnie jakby nie było całej tej sytuacji z wirusem to tych poprawek by nie było.
To jeszcze nie wszystkie poprawki pokazane Pozdrawiam.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 21:04, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
BKosimkArt napisał(a)
Anitko u Ciebie to jak zwykle perfekcyjnie roboty przeprowadzone piesie cudne! fajnie jak są dwa bo mają co robić ze sobą to jakoś szczególnie nie niszczą...


Basiu strasznie długą mi te przeróbki schodzą.
Rzeczywiście bardzo dużo zajmują się sobą. Wspólnych zabaw nie ma końca.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 21:20, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Korektę przeszedł też placyk z lawendą przy śmietniku.
Co było:
W rogu pokręcona leszczyna. Pod nią opaska z limonkowych ciemierników. Placyk z lawendą dookoła dzbanów.
Pod murem pusta dziura. Po ścięciu lawendy robi się łyso, a ścinam ja mocno. Odrasta długo, zakwita, po ścięciu nie zakwita ponownie. Miła być Hidcote, ale chyba nie jest. Rośnie tam już długo i chyba wymaga odmłodzenia, bo część kęp nie odbija.


Zostawiłam dwa rzędy z przodu. Chciałam, aby coś kwitło tam dłużej. Moja "konsekwencja" mówi mi, że ta część może być niebieska, fioletowa, srebrna i biała.


No dopuszcza też limonkowy



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 21:37, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Co wymyśliłam? Mam lespedenzę dwubarwną, kupioną w szkółce w Pacanowie, tam gdzie kupowała Sylwia z Rancza szmaragdowa dolina. Strasznie mi się podoba ilekroć tam jestem. Dałam ja pod murem. W nóżki dostanie te same ciemierniki - dwie sztuki po bokach pod murem.
Od góry żeleźniak kwitnący na żółto. Nie przepadam za żółtym , ale ten żółty akceptuję a pokrój tej rośliny lubię. Miałam swoje sadzonki. I jeszcze on ma liście takie limonkowe, utrzymuje nawet przez zimę - w nawiązaniu do ciemierników. Za dużym dzbanem mam posadzoną barbulę. Ma się opierać o dzban. Po lewej stronie posadziłam żeleźniak bulwiasty - kwitnie na fioletowo. Poniżej anafilis perłowy - też miałam ładą, dużą kępę. Na prawo od dzbanów poniżej żeleżniaka pysznogłówka 'Bee Pretty' (niska 50-55 cm, fioletowa, odporna na mączniak) chabry, fioletowa latria, mikołajek. Zobaczę jak wyjdzie to połączenie.
Czarna doniczka zastępuje pysznogłówkę czasowo

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
sylwia_slomc... 21:48, 29 kwi 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86746
Anafalis się rozłazi....przynajmniej u mnie, nie jakoś bardzo ekspansywnie jak barwinek, ale jednak dość sporo miejsca po trzech sezonach zajmuje
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Anitka 21:52, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Kolejna zmiana na skarpie przy schodkach tam gdzie rośnie bordowy klon palmowy.

W dużym skrócie. Było.

Jest.

Co się zmieniło. Wykopałam jałowce- kulkowce. Nie mam już ochoty ciąć ich 2 razy w roku a pasowałoby częściej, bo tak szybko odrastają.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
sylwia_slomc... 21:54, 29 kwi 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86746
Co wymyśliłaś pod klonem???
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies