Korektę przeszedł też placyk z lawendą przy śmietniku.
Co było:
W rogu pokręcona leszczyna. Pod nią opaska z limonkowych ciemierników. Placyk z lawendą dookoła dzbanów.
Pod murem pusta dziura. Po ścięciu lawendy robi się łyso, a ścinam ja mocno. Odrasta długo, zakwita, po ścięciu nie zakwita ponownie. Miła być Hidcote, ale chyba nie jest. Rośnie tam już długo i chyba wymaga odmłodzenia, bo część kęp nie odbija.
Zostawiłam dwa rzędy z przodu. Chciałam, aby coś kwitło tam dłużej. Moja "konsekwencja" mówi mi, że ta część może być niebieska, fioletowa, srebrna i biała.
No dopuszcza też limonkowy