Nawet z daleka to miejsce "jako-tako" wyglądało. Z bliska dziury.



Jesienią wycięłam rosnąca przy domku brzozę. I powstała wielka pusta dziura od buka do domku.

Takim pyśkom wszystko się wybacza.Nawet bałaganWiosna piękna.Pozdrawiam

W zimie i na wiosnę zanim urosną turzyce i pojawią się liście jest najgorzej. Tak to wygląda. Tej brzozy przy domku już nie ma.


Z powodu buka i perukowca, który rośnie za tulipanowcem postanowiłam, że ta część będzie oprócz zieleni w tonacji biało-bordowo -różowej.
Przy domku na miejscu brzozy, po lewej stronie, za pierwszą kulką z żywotnika posadziłam już jesienią hortensję dębolistną 'Alice' - jest to zaciszne miejsce, przeżyła zimę bez okrywania, utrzymuje długo liści w zimie, przebarwia się na bordowo, zostawiłam sporo miejsca dla niej. Za nią jest kalina ' Onandonga'- ładnie kwitnie w maju na biało-różowo, rośnie w półcieniu. Dalej w prawo przed choiną kanadyjską był posadzony wcześniej dereń 'Ivory Helo' - będzie rozświetlał ten zakątek. Przed nim na wiosnę będą kwitły wysokie orliki, różowe i bordowe, naparstnice, potem rdest himalajski, bordowe jarzmianki, jesienią różowe zawilce japońskie, już tam były.
Dalej w prawo, przy buku hortensja 'Candlelight' - przebarwia się na różowo. A zanim hortensja będzie widoczna to za nią będzie miała już listki i ładnie zakwitnie na różowo w maju enkiant dzwonkowaty. Pod krzewami bordowe ciemierniki.
Za bukiem a przed dereniem Kousa' Milky Way' miejsce jest widoczne najbardziej wiosną , potem częściowo osłania je turzyca makugońska, więc posadziłam rok temu paprocie i kokoryczkę. Dosadzę jeszcze białe, niski orliki, serduszkę kwitnącą na biało, pierwiosnki wysokie. Czekam na przesyłkę.

Dalej na prawo w linii derenia 'Milky Way' jest posadzona kalina bodnańska 'Charles Lamonte" - kwitnie końcem zimy na różowo, będzie wystawać znad buka, ale dół też widoczny, gdy buk bez liści. Potem buk ja częściowo przysłoni, ale ona potem nie zasługuje za szczególną uwagę. Jako akcent zimozielony kalina sztywnolistna pomiędzy kalina a dereniem, ale cofnięta do tyłu - miejsce jest zaciszne i cieniste. Zakochałam się w niej po wizycie u Miry. Pomiędzy zawilce wiosenne, miodunki, orliki.
A teraz pismo obrazkowe. Trzeba mocno wysilić wyobraźnię, bo roślinki małe.

Kiedy ta kalina sztywnolistna urośnie?

Anitka ależ te słodziaki są cudniaste i ile radości w nich czytam o wycinkach i nowych nasadzeniach, derenie, kaliny piękne som, więc te dziury ładnie wypełnią i urosną, nawet się nie obejrzysz, a już będą z nich odpowiednie egzemplarze buziaczki i pogłaskaj te łobuziaki

Kolejna zmiana nastąpiła przy ścieżce do śmietnika.
Miejsce też pokazywane, np. z jesieni z bałaganem.

Teraz tak wyglądało. Też niby wszystko w porządku.


Ale gdy dobrze wykadruje to widać czemu tu musiały nastąpić zmiany Miejsce jest teraz mocno ocienione i żywotniki od tyłu wyłysiały. Po systematycznym wycinaniu prze kilka ostatnich lat suchych gałęzi mam "półkule" Niestety taka forma iglaka nie przypadła mi do gustu.

Padła decyzja o wycince.

Kobieto Ty te rabaty tak przemyślałaś co do cm prawie, powiem Ci wielki szacun za to bo ja tak nie potrafię wcale U mnie głównie sadzenie to spontan z różnymi efektami, ale chyba dzięki temu jakąś konsekwencję mam w ogrodzie.....tyle, że te zmienione terminy kwitnień przez pogodę powodują, że mam żółty z różowym w tym samym czasie.....narcyzy i żonkile bardzo długo w tym roku kwitną, za to tulipany krócej.

Najbliżej śmietnika posadziłam mahonię pospolitą. Dostałam od Sylwii. Dalej cofnięta jako największa roślina hortensja 'Strong Anabelle'. Początkowo myślałam o kalinie 'Watanabe', ale zmieniłam decyzję. Ona ma ułożenie gałęzi pagodowe, rośnie szeroko, wiec ciężko byłoby z innymi mniejszymi roślinami. Posadziłam jeszcze brunery 'Sea Heart', limonkową hostę, paprocie, kokoryczkę, jarzmianki białe, orliki białe( czekam na paczkę).
Tu też uruchamiamy wyobraźnię.




A jak już rozłożyłam się z zabawkami w tym miejscu to jeszcze druga strona przeszła lifting.

Pomiędzy kulki dołożyłam brunery ' Silver heart'.

Ja myślałam że u Ciebie nic nie trzeba już poprawiać. No cóż mam rzec.Półkule też nie zdobyłyby mojej przychylności.Pozdrawiam pracusi.

Anitko u Ciebie to jak zwykle perfekcyjnie roboty przeprowadzone piesie cudne! fajnie jak są dwa bo mają co robić ze sobą to jakoś szczególnie nie niszczą...