Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pszczelarnia 14:59, 29 kwi 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Anitka napisał(a)


W pierwszej kolejności korzystając, że zrobił się dostęp chciałam wyszlifować i pomalować tą część ogrodzenia . W sumie 4 przęsła. Została mi farba z malowania balkonów i przodu ogrodzenia. Niestety popsuła mi się zaraz na początku szlifierka. EM kupił nową u nas w sklepiku i po pół godzinie pracy spód odpadł. Kazałam mu jechać i reklamować a on, że będzie kleił, bo jak znów ma stać w tych kolejkach to woli kleić. Szlifowałam ręcznie. Potem dłonie mi spuchły i tak bolały, że pędzla nie mogłam utrzymać. Tak się cackałam z tym malowaniem cały tydzień przed świętami. Po świętach jeszcze kończyłam. reszty nie maluję , bo nie widać. Ta część jest mało zarośnięta roślinami. W miejscu usuniętych świerków, tam gdzie sporo miejsca posadziłam hortensje 'Strong Anabelle'. Tam gdzie mało nic nie wsadzam. Pozostałe rośliny to miejsc zarosną.

Sąsiedzi to mają ze mną ubaw. Niektórym na czas malowania zrobiłam gorsety wyszczuplające





Patent świetny!
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
nicol21 15:16, 29 kwi 2020


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11114
Jest pięknie, jak zawsze! kolekcja ciemierników pokaźna i to się liczy że ładnie ci rosną.
A że sąsiedzi mają ubaw - to co tam... ale nie mają takiego pięknego ogrodu i pasji
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ ************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************ ***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 *** *** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 *** *** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 **** ***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 **** Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
Anitka 15:23, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Ostatnio u Iwonki z Wzgórza chaosu napisałam jej, żeby coś wyrzuciła, bo jak coś człowiekowi przeszkadza od pewnego czasu to co by nie zrobił to i tak będzie o tym śnił po nocach Potem doszło do mnie czemu ja tej porady u siebie nie stosuje.

Przeszłam się po ogrodzie i doszłam do wniosku, że on nie jest ciągle "idealny" Podrapałam się po głowie i mnie olśniło - może ta kwarantanna przyniesie jakieś korzyści. Metamorfozy sypialni skończyć nie mogę to może ogród coś zyska

Nie lubię zamawiać przez internet, ale cóż jak trzeba. Miałam chyba trzy okna z kilkunastoma stronami pootwierane na komputerze. Nawet nie przypuszczałam ile nowych roślin, odmian czy gatunków istnieje. Ale postanowiłam nie zamawiać impulsywnie tylko konkretny plan na karce, dana roślina w konkretne miejsce. Złożyłam kilka zamówień. Część roślinek swoich wykorzystałam, podzieliłam lub te , które miałam w "przechowalni"

Zobaczymy co dostanę - niektóre już przyszły i jestem zadowolona, na część czekam, nawet długo poczekam, choć już zaliczyłam jedną wtopę. Wysyłka na drugi dzień po zamówieniu, nie wiedziałam tylko dlaczego pocztą jak wybrałam kuriera. Paczka wysłana 16 kwietnia - usługa Ekspres24, mamy 29 kwiecień i paczki ni ma
W poniedziałek zadzwoniłam do szkółki, bo na maila nikt nie odpisał. Pani zdziwiona, że paczki nie mam, usłyszałam, że pewnie gdzieś zaginęła. Powiedziała, że rośliny już chyba nie przeżyją tej podróży i mam nie odbierać jakby jakimś cudem paczka się znalazła i do mnie dojechała. Chciała mi wysłać drugą, ale w między czasie te rośliny które chciałam zostały sprzedane Trudno, nie będę płakać.

Teraz idę odgrzać obiad i wrócę Żeby mi wpis nie zniknął wrzucam, bo się spisałam.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
inka74 15:31, 29 kwi 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Tak się zastanawiam czy ty masz takie miejsca, które są do poprawki. Ja ich nie widzę. Chyba skrzętnie omijane przy foceniu.

Ubranka na czas malowania super )
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
MartaCho 16:15, 29 kwi 2020


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2793
Anitka napisał(a)


Tu jest reportaż na temat glediczji.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7741-moj-azyl-na-wichrowym-wzgorzu?page=616

Ja mam jedna prawie przy domku gospodarczym posadzoną i nic nie dzieje się złego. Tylko, że dach jest nisko. Czytałam, że ty ją chcesz posadzić obok taras - zdecydowanie odradzam !!! A teraz kilka argumentów, by Ci to odradzić. Wiem, że rad słuchasz
Po pierwsze za blisko elewacji, fundamentom nie zaszkodzi.
Po drugie kochana będziesz latać z miotełka co chwilkę. Po przekwitnięciu kwity robią się brązowe i osypują się intensywnie taką drobnicą. I nie myśl, że wszystkie na raz, w jeden dzień czy tydzień. O nie, to by było za piękne. Miotełkę trzeba mieć długo pod ręką.
Po trzecie mocno kwitnie, pachnie bardzo mocno, może być to za intensywne.
Po czwarte jak kwitnie jest oblepiona pszczołami i innymi owadami, ja mam daleko od domu a na tarasie to bzyczenie słyszę. Taka ilość owadów nad tarasem może być dla niektórych osób "niepokojąca". Choć ja lubię siedzieć na ławeczkach przy ognisku i je obserwować.
Po piąte na jesień spadające liście - najpierw każdy malutki listeczek, potem ogonki. A ogonki to najdłużej spadają, część długo utrzymuje się na drzewie. Ja część usuwam dopiero wczesną wiosną. I te drobne listeczki jak są mokre to zostawiają plamki na płytach betonowych. Nie wiem jak na gresie.

A po szóste to ją polecam , ale w mniej użytkowanym miejscu Ma też wiele zalety. Piękna, zmienna, ażurowa, nie ma problemu pod nią z innymi roślinami, bardzo odporna na suszę, ja moich nigdy nie podlewam.


Anitko,
bardzo Ci dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Oczywiście całkowicie mnie przekonałaś, żeby jednak inne drzewo w tym miejscu posadzić. Zwłaszcza argument z pszczołami mnie przekonał, bo choć ja również je uwielbiam i lubię obserwować, to mieć je w takich ilościach tuż obok tarasu, to byłoby uciążliwe- siedziałabym tam cały czas zestresowana na baczność, a taras raczej ma inne przeznaczenie Co prawda pszczoła mnie jeszcze nigdy nie użądliła, ale na osy jestem uczulona Użądlona dłoń wygląda jak gumowa rękawica napełniona wodą. Nie wiemy też jeszcze, czy młodsza córcia odziedziczyła po mnie uczulenie, czy nie. Więc glediczja tak, ale stanowczo gdzie indziej.
Co w zamian? Może jakiś klon palmowy by się nadawał? Mam tam dużą białą ścianę jako tło, więc chciałabym coś wielopniowego, średniego wzoru o fajnym ubarwieniu liści szukam...
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Anitka 16:54, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Pszczelarnia napisał(a)


Patent świetny!


Chyba te prześcieradła córce w wianie przekażę
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 16:57, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
nicol21 napisał(a)
Jest pięknie, jak zawsze! kolekcja ciemierników pokaźna i to się liczy że ładnie ci rosną.
A że sąsiedzi mają ubaw - to co tam... ale nie mają takiego pięknego ogrodu i pasji


Bardzo lubię ciemierniki. Moi sąsiedzi są bardzo fajni i już nie jedno widzieli.
My jesteśmy mocno zarośnięci, więc nie za dużo można zobaczyć. Tylko front bardziej widoczny.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 16:59, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
MartaCho napisał(a)

Anitko,
bardzo Ci dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Oczywiście całkowicie mnie przekonałaś, żeby jednak inne drzewo w tym miejscu posadzić. Zwłaszcza argument z pszczołami mnie przekonał, bo choć ja również je uwielbiam i lubię obserwować, to mieć je w takich ilościach tuż obok tarasu, to byłoby uciążliwe- siedziałabym tam cały czas zestresowana na baczność, a taras raczej ma inne przeznaczenie Co prawda pszczoła mnie jeszcze nigdy nie użądliła, ale na osy jestem uczulona Użądlona dłoń wygląda jak gumowa rękawica napełniona wodą. Nie wiemy też jeszcze, czy młodsza córcia odziedziczyła po mnie uczulenie, czy nie. Więc glediczja tak, ale stanowczo gdzie indziej.
Co w zamian? Może jakiś klon palmowy by się nadawał? Mam tam dużą białą ścianę jako tło, więc chciałabym coś wielopniowego, średniego wzoru o fajnym ubarwieniu liści szukam...


Mądra kobitka Klon palmowy na tle jasnej ściany super. Tylko czy da wystarczająco cienia?
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:05, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
inka74 napisał(a)
Tak się zastanawiam czy ty masz takie miejsca, które są do poprawki. Ja ich nie widzę. Chyba skrzętnie omijane przy foceniu.

Ubranka na czas malowania super )


Są, są takie miejsca. Pewnie Wy ich nie widzicie lub Wam nie przeszkadzają lub w ramach grzeczności nie piszecie o nich
Na przykład tu przy altanie. Pewnie wszystko w porządku. Denerwowała mnie ta pustka pod ogrodzeniem. Rosną tam paprocie - pióropusznik strusi. Wypadła też część runianki.


Od zeszłego roku rośnie teraz dereń kousa 'Helena', różowiec biały. Miałam hortensje kosmatą w innym miejscu, ładnie przezimowała nawet bez okrywania i tam ją przesadziłam. Paprocie przesłaniać będą jej gołe dolne pędy w przyszłości. Zamiast runianki posadziłam paprocie i ciemierniki. Będzie jeszcze serduszka miniaturowa 'King of Hearts', która nie zanika i orliki.







____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:43, 29 kwi 2020


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Miejsce obok altany po lewej stronie w narożniku. Przez kilka lat tak wyglądało.

Część iglaków za bardzo się rozrosła. Trzy jałowce przechyliły się po wiatrach, nie pomagało podwiązywanie. Zostały wycięte. Bałam się, że połamią tulipanowca i rosnące pod nim hortensje.

Posadziłam tam dwa lata temu derenia 'Milky Way'.

Dziura po jałowcach pozostała. Częściowo bordowy buk ją przysłaniał, gdy miał liście.


____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies