Nie do końca czaję o co chodzi z tymi planowanymi skrzyniami Będą dzielić tą pezestrzeń na części? To mają być skrzynie - donice? Czy raczej do posiedzenia , czy postawienia na nich dekoracji??? A co będzie między nimi? A fotel do zagłębnika(jamy) już masz? Dobrze zrozumiałam, że tam ma być? Ciekawa jestem co wynyśliłaś? Bo z tymi fasonami to chyba żartujesz???
Bożenko mozolna gdy był leń a trzeba było zrobić coś nudnego np. pokopciuszkować czyli wybrać kamyczki, albo odgruzować czyli wywieźć kamienie. Twórcza w innych przypadkach brzmi rzeczywiście przyjemniej. Niemniej u mnie talentu brak, raczej jest to wynik wejścia w temat, czasem spontanu, czasem przemyśleń, nie tylko moich ale też waszych
Aniu na tym wykarczowanym poletku, od rogu ściany gdzie skrzynka gazowa do kratki z różą są posadzone dwa żywopłotki cisowe. Zmieszczę tam 4 skrzynie z modrzewia o wymiarach 100 x 160, wysokie na 30 - 40 cm, ze ścieżkami między nimi szerokości ok 45 cm.
Zrobię dziś zdjęcie z lepszej perspektywy. Ta nie oddaje rzeczywistych wymiarów tego poletka.
A skrzynie będą na szczypiorek, rukolę, pomidorki koktajlowe, jakieś ziółka.
W tym miejscu latem jest zacisznie, słonecznie i gorąco. Mam wodę pod ręką.
Innej przestrzeni na ogrodzonej wokół domu działce niestety nie mam. Niby to prawie 20 arów, ale totalnie nieustawnych przez ogromny front, cofnięty dom, garaże, górkę.
Z gazonami to oczywiście żart. Śmiałyśmy się z moich planów o pokoju w górce czyli jamie, pieczarze A jak jeszcze pozbywałam się gazonów to w ramach absurdu takie cudo z gazonami w necie znalazłam, dla zabawy tylko
Fotel to najpopularniejszy Jysk ubberup, zastanawiam się nad kolorem, ale wezmę czarny, jako najmniej widoczny wśród roślin. Nie pasuje mi do innych ławek czy krzeseł, ale ja lubię takie przełamania. A poza tym jest mega wygodny.
Domownicy śmieją się z wybranej miejscówki do siedzenia, nie jest atrakcyjna jeśli idzie o miejsce, widoki. Ale mnie brakuje w tej długiej przestrzeni po prostu przystanku.
Będę się gapić na sałatę o ile mi urośnie
Ale przodkowie byli rolnikami, mam nadzieję, że jakiś gen się odezwie
Jeśli temat mnie wkręci, na działce obok zrobimy coś więcej. Na pewno szklarnię, o dziwo mężaty chce
A!!! To wszystko jasne! Jakoś o warzywnych skrzyniach nie pomyślałam A przecież czytałam ,że jakiś plan na nie masz, coś nie połączyłam faktów Miejscówka na fotel też mnie trochę zdziwiła, ale teraz rozumiem Sama mam ławeczkę przy warzywniaku,choć niezbyt zasiedzianą Kibicuję we wkręcaniu się w warzywka, ale uważaj bo to też wciąga i zacznie się ziółkami i sałatą a kończy sadem owocowym a nawet pasieką albo kurnikiem Po drodze mogą być truskawki, ziemniaki... a ty chyba miejsce masz Ja korzystam dopóki syn nic nie planuje robić z działką
Niesamowity ten klon, jakby żywcem wyjęty z japońskiego ogrodu. A buczek jak długo u Ciebie rośnie już? Cudny masz ten ogród, prawdziwie magiczny i zaczarowany, chętnie bym przysiadła na Twoich ławeczkach i podziwiała Twe dzieło
Aniu widziałam wasze dzieło, imponujące!!! Chciałabym się tak wkręcić
Co roku myślimy, żeby owocowe posadzić, miejsca na działce obok dużo. I kończy się na myśleniu
Mam wyrzuty sumienia jeśli idzie o ogród, że za dużo czasu poświęcam na "ozdobę" a wcale na coś pożytecznego...
Daria mam zdjęcia buka z 2010 roku, był wtedy patyczkiem (ledwo widoczny po prawej stronie fotki).
Czyli 13 lat i mamy kilkumetrowego giganta
A rabata zmieniła oblicze, zniknęły berberysy i iglaste.