Aga jest świetnym kierowcą Sygnalizacja nas rozdzieliła, a super dojechała!!!
I fajnie, że mamy różne ogrody a nie klony!!! U każdego jest pięknie bo inaczej i to jest cudowne
Dziękuję Asiu, coraz bardziej łapię się na tym, że lubię w ogrodzie po prostu być.
Patrzeć i odpoczywać nie myśląc o zmianach.
Taka nowość dla mnie
W tym sezonie niewiele działałam w ogrodzie, za to korzystałam ze spacerów czy ławeczek kiedy tylko się dało.
Gosiu tak się cieszę, że przyjechaliście!!! Było kameralnie a pogaduchy świetne
Mimo mojego gadulstwa, ja bardzo lubię a wręcz uwielbiam słuchać ludzi, tak wiele mnie ciekawi, interesuje.
Także em mnie nie zamęczył, zapraszam częściej
Dziękuję za trzymanie kciuków! Ja trzymam za Ciebie, wiesz za co Pierwsze tygodnie najtrudniejsze...
A latem najazd na Pogórze Dynowskie Nie mogę się doczekać waszej sielanki, piękne tereny.
Buziaki
Iwonko, bardzo wdzięcznie te hortki leżą na hakone i faktycznie mają przecudny kolor przebarwienia( zamawiam kilka patyczków z dostawą osobistą!!! - mogą być dostarczone nawet maju, czy później, ale koniecznie osobiście, a nawet z eskortą! )
Przepięknie u Ciebie po tych wszelkich zmianach! Ogród nabrał niesamowitej lekkości i innego rodzaju uroku
Aniu jesteśmy umówione!!!
Będzie dostawa osobista
Mam nadzieję, że ten rok zakończy się skuteczną naprawą mojej półwiecznej powłoki
I przyszły sezon wykorzystam na maksa wyjazdowo, na razie trzymaj kciuki
Zauważyłyśmy z moją sis, że nowa odmiana Vanilek jest bardziej sztywna.
Niestety nie ma tego cudnego koloru w przebarwianiu się.
Dlatego wszystkie patyki starej odmiany ukorzenię.
Nie przeszkadza mi to pokładanie się.
Większość hortek mam podsadzone hakonką, fajna baza do leżenia
A i ogród nie wygląda tak sztywno, wolę taki luz.
Buziaki Aniu
Miesiące tak szybko płyną, wkrótce się zobaczymy
Iwonko, trzymam kciuki za wszelkie naprawy i regeneracje i Ciebie trzymam za słowo!Czekam w przyszłym sezonie, myślę, że ze świeżym spojrzeniem na świat ( a ja będę musiała dokładniej wyplewić ogród!)
Już się cieszę i czekam
Lepiej tego ująć nie można. Mnie też już nie pociągają rewolucje. Jeśli zachodzi ich konieczność (bo coś choruje, odeszło do roślinnego nieba albo wymaga bardzo intensywnej opieki ponad moje siły), to bardzo mnie to wybija z mojego naturalnego rytmu omiatania ogrodu i czerpania z tego radości.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz