Iwonko, myślę, że od kilku lat jak obserwuję Twój ogród to nie mogę wyjść z podziwu nad Twoim mocno w cudzysłowie "chaosem"
Ty to masz talent bezsporny w bukietowaniu roślin
A co to za fajna roślinka drobnolistna na parapecie?
Pozdrawianki serdecznościowe zostawiam
Za oknem mam prawie listopadową pluchę i szarugę. Jakże miło jest w takich okolicznościach przyrody oglądać słoneczne kadry z Twojego pięknego ogrodu.
Odczuwam lekką zazdrość, kiedy patrzę na zawilce. U mnie trzykrotne próby ich udomowienia zakończyły się porażką, a u Ciebie taka bujność nad bujnościami.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
I znowu z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie.
Uwielbiam go.
Mogę łazić i łazić. Bardzo chciałabym zobaczyć go na żywo.
Zawilce o tej porze roku robia robotę, ale mimo to większośc wyleci.
Zostawiam tylko kilka sztuk tam, gdzie będą mogły szaleć, a poza tym posadziłam kilka Honorine.
Zobaczymy jak ona się sprawdzi u mnie
Bożenko dziękuję za miłe słowa, jakoś tak samo wychodzi, najczęściej z przypadku lub w chwili natchnienia
Ta drobna roślinka to mulenbekia, bardzo ją lubię, przechowałam przez zimę w chłodnym strychu.
Niestety pod koniec lata została najpierw mocno zalana a potem przesuszona.
Ścięłam do zera i uratowałam
Stąd niewielkie rozmiary ale znów przechowam.
Robiłam na prezenty kilka kompozycji z mulenbekią i wrzosami, super duet.
U Effki we Wrocławiu mulenbekia rośnie w gruncie w brzozowym lasku, super zadarniacz w ciepłe rejony kraju.
Haniu wszędzie teraz pogodowa przeplatanka.
Niemniej październik bardzo klimatyczny a i przebarwienia w Małopolsce nabrały rozpędu.
Mimo dyskomfortu próbuję pisać, łatwo nie jest. Czas zrobi robotę, cierpliwość wskazana.
Fotki cyknęłam "z pamięci" Coś wrzucę.
Zawilce polubiły się u mnie z niektórymi miejscówkami.
Najbardziej z tymi nasłonecznionymi, przewiewnymi, z lekko ukrytą podstawą.
Najtrudniej mają te w gąszczu innych roślin i przy drewutni, gdzie niestety mam coraz większy cień od drzewa sąsiada, wilgoć, mało słońca, trochę mchu.
Ten rok sprzyja kwitnieniu i bujności.
Mnie zaskoczyły żeleźniaki te drobno ulistnione, o srebrnym odcieniu.
Tyle czasu już kwitną, zupełnie inaczej niż te czerwcowe, duże.