Kasiu ale się zmieniło jakby to było nie to samo miejsce. Teraz wygląda prawie jak lotnisko i jak dużo miejsca. Super

Tak Asiu zmieniło się i to bardzo kończymy wywozić drewno zostaną jakieś budowlane materiały do utylizacji i jak nie będzie niczege zaczynam ostro kopać całość

Po oczekiwaniu od 24.04 przyszły moje wiśnie kanzan... Nie wiem jakie przyszły bo mój pies w 10 min (poszłam uspic Kaję) obgrzl im całe korony... I teraz z tego co widziałam zniszczyła ponad miejscem szczepienia i nie wiem czy one odbija czy mam je najzwyczajniej w świecie wyrzucić... Siedzę i ryczę

O matko jedyna
Nie wiem czy odbiją, ale nie wyrzucaj na razie. Trzeba poczekać. Może dociąć równiutko sekatorem i zbbezpieczyć maścią. Współczuję bardzo

ojej, współczuję.
pies żyje?

jeśli nad miejscem szczepienia, to może się uda. Zostaw je na razie.

Asia żyje... Chęć mordu pozostała....

Anula jaka maścią? Gdzie ja kupię?

Niby ma młode gałązki bo widać że świeżo szczepione.... Mam takie ciśnienie że hej ...

Pokaż koniecznie fotki. Jeśli nad miejscem szczepinie na pewno odbiją, to tak jak byś je po prostu opitoliła sekatorkiem a przecież wiśnie odbijają.

Dwie wyglądają tak:


A jedna tak:

Te dwie pewnie przeżyją, ale trzecia to chyba jako palik może posłużyć.

Sorki za bałagan ale robiłam zdjęcie z okna w łazience bo Kaja śpi i nie mam jak iść posprzątać kartony i gałęzie