U mnie piękne słońce jak jestem w pracy, wracam - deszcz

Liczę na sobotę, dobrze, że dzień dłuższy.

Dziękuję Ewo

Magdo współczuję... Trzymam kciuki za sobotę u Ciebie ja jestem znowu chora, Kaja mi dokazuje.... Dzisiaj bylam z nią na spacerze to przekopałam kawałek pod warzyenik niestety Kaja przewróciła sie i ubrudzila ręce i był koniec na dworze bo się moja Dziewczynka obraziła i poszła do domu.... 2 lat nie ma a jest taka foszasta...

W ogrodzie krokusy kończą swoj żywot więc w domu pojawily sie hiacynty i szafirki hiacynty super nie pachną nachalnie a bardzo świeżo i delikatnie jak przyjdzie czas to pojda na podwórko

U mnie głowę chce urwać, nawet nie wychodzę

Współczuję choróbska.

Magdo u nas podobnie... Powiem szczerze że jakos tak lepiej znosze chorobę... Dzisiaj musimy jechac na zakupy musze kupić podstawek długi ziemie i posiać arbuzy bo to ich czas juz na przyszly rok muszę zrobic sobie stół do rozsad bo na kolanach i w garażu na kartonoe to nie na moją cierpliwość

witaj Kasiu, zupełnie przypadkiem trafiłam n twój wątek i widzę że jesteśmy z tego samego regionu. Fajnie sobie działacie. Z przyjemnością będę zaglądać.

BasiaLT napisał(a)

witaj Kasiu, zupełnie przypadkiem trafiłam n twój wątek i widzę że jesteśmy z tego samego regionu. Fajnie sobie działacie. Z przyjemnością będę zaglądać.

Basia to właśnie o tej Kasi próbowałam Ci opowiedzieć na Gardenii

Basiu i całkiem przypadkowo mam podobną nazwę watku...

Wszyscy pracują wiosennie więc chwalę się i ja u mnie z wiosennymi pracami ma to niewiele wspólnego ja zajmuję sie czyszczeniem kiejsca pod warzywnik. Pogoda dzisiaj do bani u nas wieje pada i jest strasznie zimno jednak udało mi sie przez 40min pokopać bo Mały Poganiacz Niewolników śpi ze swoim Tatą

Górki pagorki są bo nie widzę sensu grabienia tego i równania dopóki nie postawię skrzyń.

Widły sie u mnie nie sprawdzily zniszczyłam na tej plataninienie nawet te na F. Wybieram chwasty i kamienir, bryły ziemi rozwalam ręcznie i przesiewam w łapkach. Ciężka praca ale ja tak lubię