A co z innymi motylami dziennymi chodzi o pożyteczne np rusałki i wiele innych.Czy zamgławianie roślin tymi olejkami nie odstraszy ich od naszych ogrodów?
Natura nie jest selektywna, jest bezwzględna i jeśli chodzi o motyle dzienne to nie wiem czy bielinki są pożyteczne, podobnie rusałki których larwy i to w dużych ilościach żerują najczęściej na drzewach, m.in. wiązach, brzozach czy wierzbach.
A tak zmieniając trochę temat - po przemyśleniu na razie pułapki nie wieszam.
U mnie w okolicy nie ma w tej chwili cydalimy i jest małe prawdopodobieństwo, że w sposób naturalny pojawi się na moim terenie w tym, czy nawet w przyszłym roku.
Największym zagrożeniem jest to, że jakiś szkółkarz, czy mieszkaniec sprowadzi na obszar gminy bukszpany z jajami, czy gąsienicami tej ćmy.
W artykule z Przyrody Sudetów (o którym wspominałem we wcześniejszym poście) jest informacja, że chociaż cydalima dobrze lata i cechuje ją umiarkowany potencjał migracji, opanowanie w krótkim czasie tak dużego obszaru Europy nastąpiło na skutek zawlekania stadiów preimaginalnych na obszary, na których dotychczas cydalimy nie było. Najprawdopodobniej w taki sposób pojawiła się też w Polsce. Najpierw w 2012r. zobaczono ją w województwie dolnośląskim, a w roku 2015 w opolskim i małopolskim. Za wyjątkiem jednego przypadku, obserwowano ją w ogrodach przydomowych w luźnej zabudowie jednorodzinnej. Jednakże niewykluczone jest, że w dłuższej perspektywie ćma będzie się aktywnie przemieszczać również w sposób naturalny.
Natomiast w 2016r. nastąpiło pierwsze w Polsce formalne potwierdzenie wystąpienia cydalimy przez inspektora WIORiN w Krakowie (dotyczyło ono Krakowa).
Wygląda więc na to, że póki ćma ma pożywienie, samoistnie przemieszcza się na jakimś mniejszym obszarze. Na pozostałe przenoszą ją ludzie wraz z bukszpanami, bo na nich występuje najczęściej.
Dlatego obecnie skupię się na rozpowszechnianiu wśród lokalnych sprzedawców i mieszkańców gminy informacji o cydalimie i o potrzebie dokonywania rozważnych zakupów bukszpanu i innych roślin, na których żeruje ten szkodnik.
Oczywiście będę regularnie przeglądał rośliny i rozglądał się po działce (zwłaszcza wieczorem jak siedzę na tarasie z laptopem), czy w pobliżu nie ma jakiejś ćmy, która wyróżniałaby się wielkością, co mogłoby sugerować, że może to być cydalima.
Postaram się też dowiedzieć jak najwięcej o zwyczajach cydalimy, bo może to pomóc w wytropieniu jej w ogrodzie.
Na przykład samice niektórych motyli latają w pobliżu roślin, na których składają potem jaja. W tych miejscach zaczajają się na nie samce. Być może tak jest też z cydalimą? Ćmy nocne, chowają się w ciągu dnia w różnych zakamarkach. U mnie często w rogach zadaszonego tarasu. Będę się przyglądał, czy nie ma tam jakiejś wyjątkowo dużej ćmy.
Mazan! Czy trzeba zamgławiać całą działkę, czy tylko ten rejon, w którym występują bukszpany?
Nie zauważyłem, żeby jakieś motyle (oczywiście poza cydalimą ) szczególnie interesowały się bukszpanami. W moim ogrodzie rusałki oblepiają liatry i jeżówki (zwłaszcza różowe) i długo na nich siedzą, a bielinki (obecnie są trzy ) na chwilę siadają np. na kocimiętce, a potem ciągle latają, najchętniej nad szpalerami hortensji, trawami, kocimiętką i slalomem pomiędzy iglakami .
Czyli co? Motyle typu rusałka be?? Wygonić z ogrodów? Ja nie wygonię.Wolę wywalić bukszpany jeśli zaatakuje je ćma bukszpanowa.
Po to sadzimy miododajne rośliny:jeżówki,budleje,liatry,kłosowce,barbule i wiele innych by je przywołać do ogrodów by teraz te motyle je omijały? Przecież cieszymy się jak widzimy ich niesamowite ilości.
Czytam tutaj na ogrodowisku jak opryski są nadmiernie używane na to,na tamto,na siamto.Czy jest robactwo czy go nie ma.Sporo osób pryska prewencyjnie chemią jak nawet nie ma robactwa.Dokąd to zmierza??
edytowane:Mam sporo brzóz i nie zauważyłam żerowania gąsienic motyli rusałek czy innych.
- adresowana do ogrodniczek/ogrodników z Warszawy i niedalekich okolic, którzy mają wątpliwą przyjemność goszczenia w swoich ogrodach rzeczoną ćmę i obserwują jej niszczycielskie działania.
Cel prawie naukowy.
Szczegóły podam na pw.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Złapałam ćmy w pułapki fermonowe ok 10 dni temu. Przy przeglądaniu bukszpanów (robie lustrację co dwa dni w poszukiwaniu kolejnego pokolenia gąsienic) często wylatują z bukszpanów a dzisiaj widziałam ja równiez na trzmielinie. Kiedy dokonać kolejnego oprysku, czy już , czy poczekać na pierwsze osobniki w postaci gąsienic? Boję sie że za późno zainterweniuję kolejnym opryskiem. Czytałam, ze wylegają sie po 10-14 dniach od wykrycia ćmy.
Na razie moje bukszpany po cieciu i dawce biochumusa dochodzą do siebie i wypuszczaja młode przyrosty.