Bylam w polbiskim ogrodniczym na nastepny dzien po odkryciu cmy. Pani polecila mi apacz 50 wg. Mowila ze jakis pan ma szkolke bukszpanowa i że ze wszystkich srodkow ten wedlug niego jest najepszy.

Minęło 2 tygodnie od oprysku. Od tej pory nie zauważyłam żadnej gasienicy ani nici. Oprysk jednak trzeba powtórzyć po dwóch tygodniach ponieważ moga sie wykluc nowe osobniki.
Polecam choc środek do tanich nie należy

Mam nadzieję, że to jednak nie ona..dzisiaj odkryłam.

Ewo, to nie jest ćma bukszpanowa

Dziewczyny pocieszcie mnie, że to jednak nie ćma bukszpanowa.
Takie osobniki znalazłam dziś na bukszpanie a wczoraj i przed wczoraj takie same zajadały się moją kapustą włoską.

Kurcze mam całe trzy bukszpany. I na jednym to znalazłam, dwa pozostałe rosną z drugiej strony domu i tam nic nie znalazłam.

Czy decis chwilowo może zadziałać na gąsienice? nic innego teraz nie mam, może jutro coś innego uda się kupić.

kerii napisał(a)

Dziewczyny pocieszcie mnie, że to jednak nie ćma bukszpanowa.

Przykro mi ...to ćma.

Mam nadzieję, że tylko bukszpan zjada...

kerii napisał(a)

Mam nadzieję, że tylko bukszpan zjada...

Tyko bukszpnan ponoć, ja pryskam decisem w mocniejszym 1,5 krotnym stężeniu.

Podobno wystarczy przykryć bukszpan na kilka godzin workiem foliowym i gąsienice dokonają żywota - uduszą się.

tylko z tym workiem uwazajcie w upane dni, bo spali bukszpan. Ale to dziala worek powinien byc nieprzezroczysty.

Worek może przydusić młode przyrosty, które wystarczy tylko zestrzyc. Lepiej poświęcić przyrosty niż całą roslinę.