Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

Toszka 18:01, 13 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
anbu napisał(a)
Wczoraj tą ćmę znalazłam u siebie


Aniu, to na pewno nie ode mnie!

Widać teraz czas wylęgu. U mnie były i takie po 5cm, ale i mniej niż 1cm też znalazłam
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
anbu 19:56, 13 lip 2018


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Toszka napisał(a)


Aniu, to na pewno nie ode mnie!

Widać teraz czas wylęgu. U mnie były i takie po 5cm, ale i mniej niż 1cm też znalazłam


Toszka czym pryskasz?
Ja chyba jutro zastosuję te worki foliowe i jak najszybciej zakupię pułapki :/
Przeleciałam wątek i wstępnie działa: Spintor 240 SC i Apacz 50 WG
____________________
Ania Ogród Ani :)
Krys 20:16, 13 lip 2018


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Madzenka pisała o Proteus
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
anbu 20:45, 13 lip 2018


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Nie wiem czy to ma znaczenie ale wczoraj jak znalazłam tą ćmę w moim bukszpanie, to w akcie rozpaczy i desperacji spryskałam go bardzo obficie herbatką tymiankową (150 ml na 1 litr wody).
Dzisiaj, teraz byłam go obejrzeć i znalazłam martwe ćmy
Zapewne działają te olejki eteryczne o których pisze Mazan. Ale czy to może być aż tak skuteczne?
Jutro i tak worki idą w ruch
____________________
Ania Ogród Ani :)
kaisog1 21:18, 13 lip 2018


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Ćmę pojawiła sie na warszawskim Żoliborzu oraz Łomiankach.... omijać szerokim łukiem bukszpany z Florpaka z Łomianek mają tam wysyp gąsienic....
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
Toszka 23:58, 13 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ostatni raz kupowałam buksy w 2015...ale nie wiem co z sąsiadami. Faktem jest, ze na mojej ulicy nie mało jest dorodnych buksów....aczkolwiek w zeszłym roku w sąsiedzkich ogrodach zauwazyłam, że niektóre sa matowe i gorzej wyglądają....

Gasienice ulokowałam w pudełku z wodą ze środkiem do mycia naczyń, Nie wiem czy po prostu utopiłam, czy też udział miało SLS (detergent). Faktem jest że niemal natychmiast padły trupem.

Bedę pryskać SpinTorem (poleconym przez Danusię). Bedę jak przestanie lać... teraz chodzę i pęsetą wybieram z buksów (juz w drugim znalazłam...). Liczę się z potrzeba sukcesywnej zmiany środka. Włącznie z tymolem. Aniu, dzieki za info o działaniu tymolu. Herbatkę mam i jutro zafunduję libację alkoholową moim zielonym kosmitom
W zeszłym roku miałam już na uwadze to ryzyko i stale monitorowałam. Ale w tym roku czujność mi opadła i zbieg okolicznosci sprawił, ze zauwazyłam dwie delikwentki bezczelnie wystawiające główki.
Myslę, ze trzeba oswoić się z nimi i nauczyć się czujniości tak samo jak z opuchlakami. Kilka lat temu podobna panikę przeżywaliśmy z z krewetkami, a obecnie podchodzimy dotematu ze stoickim spokojem...
Najwazniejsze, ze jest świadomość potencjalnego wroga.

Kaisog, dopisz do listy Okęcie

Edit
jakiś czas temu rozmawiałam ze znajomymi z Francji. Mówili, że ćma nie gardzi ostrokrzewami i trzmieliną.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Rosa 09:38, 14 lip 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Kobietki, dzięki za czujność i ostrzeżenia!!!
Do Florpaku mam rzut beretem.
Zaraz rano sprawdziłam swoje bukszpany, na szczęście są czyste. Przy okazji trzmielinę też sprawdziłam. Na poprzedniej stronie są zdjęcia z zaatakowanej trzmieliny na nodze. Spryskałam ją Kohinorem, ale ta zaraza nic sobie z tego nie robiła, gąsienice miały się doskonale, było ich kilka reszta jaj była jeszcze w kokonach. Po trzech dniach nie wytrzymałam i w akcie desperacji kokony usunęłam (owinęłam wokół patyka i spaliłam) wzięłam wąż i umyłam mocnym strumieniem trzmielinę od środka. Gąsienice nie są czyścioszkami i kąpieli nie lubią, te które spadły na ziemię zaczęły się wspinać po pniu a ja z sadystyczną radością przecinałam je nożyczkami. Nie znałam wtedy sposobu z workami i pieczeniem.
Udało mi się uratować trzmielinę.
Oby Was ta zaraza ominęła.
Gardenarium 18:45, 15 lip 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
Okolice Rzeszowa:

Mala_Mi napisał(a)


nie mam jak opryskać bukszpanów, a cholery szaleją

W okolicy widzę tyko padnięte bukszpany... czuję, że to walka z wiatrakami .. i raczej nie upilnuję ich.. pora na zmiany w ogrodzie ..

To pierwsze objawy żerowania..



____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gabisia 14:01, 16 lip 2018


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Ja niestety też zgłaszam obecność ćmy w całym ogrodzie W czerwcu pryskaliśmy Decisem i bardzo pomogło. Ale zadziałaliśmy szybko, po pierwszych wygryzieniach. Po powrocie z urlopu niemiła niespodzianka. Praktycznie każdy bukszpan, kule, żywopłotki zaatakowane.... Części z nich dzisiaj się z wielkim bólem pozbędę. Chyba czas powolnego przejścia na cisy, hortensje i trawy - ta trójka nie przysparza człowiekowi niepotrzebnych stresów...
____________________
Ogród Gabisi - tylko dla roślin o mocnych nerwach ***** Wizytówka 2014
HannaR 16:03, 16 lip 2018


Dołączył: 09 cze 2013
Posty: 1446
Gabisia napisał(a)
Ja niestety też zgłaszam obecność ćmy w całym ogrodzie W czerwcu pryskaliśmy Decisem i bardzo pomogło. Ale zadziałaliśmy szybko, po pierwszych wygryzieniach. Po powrocie z urlopu niemiła niespodzianka. Praktycznie każdy bukszpan, kule, żywopłotki zaatakowane.... Części z nich dzisiaj się z wielkim bólem pozbędę. Chyba czas powolnego przejścia na cisy, hortensje i trawy - ta trójka nie przysparza człowiekowi niepotrzebnych stresów...


Póki co!
____________________
Hania: Okno na ogród... Ucieczka na wieś
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies