Wiosna idzie wiosna super U mnie też krokusiki już sporo wylazły w miejscach słonecznych, a w cieniu łebki pokazują Dojrzałam i kiełki tulipanów - hurrra

U mnie nie jest tak wesoło, śnieg się topi i zrobiło się błoto, krokusy , irysy wychodzą. Reszta śpi.

Ja jeszcze siedzę w domu, choć kusiło mnie dzisiaj, żeby poszukać wiosny.
Ale niemiłosiernie wiało, więc zrezygnowałam.
Na razie pooglądam u Ciebie

Muszelka napisał(a)

I czy II stopnia?

U mnie w domu nawet pies był melomanem (19 lat żył z nami). Gdy dziewczynki zaczynały ćwiczyć on szybciutko biegł do pokoju, kładł się u ich stóp i zanurzał się w słuchaniu. Miał swoje ulubione utwory i kompozytorów

Patrzyłam dziś u siebie za wiosną, ale na razie jej się nie spieszy. Parę krokusów nos wyściubiło i żonkili.. reszta czeka. Bergenie jakieś marne mam po tej zimie. To Flirt jest mocno ciekawa.. poszukam w okolicy.

A córa.. kończy I i zastanawia się nad II, gorzej że mój mąż syna chce na I zapisać.

Muszelko, a na jakich instrumentach grają Twoje córki / nakrzycz, jeśli jestem wścibska /.
Ale zawsze podziwiałam talent muzyczny, bo mi na uszy nadepnęło stado słoni.

Muszelka napisał(a)

Zima odchodzi...

Wszyscy na to czekamy z niecierpliwością,...u Ciebie bardzo jaskrawe oznaki wiosny!

Aurelio, Goniu, Grażynko, Agnieszko, Aniu -> ależ z Waszych serc wyrywa się tęsknota za wiosną!
Również zaczynam o niej coraz częściej myśleć. Chyba najbardziej tęsknię za długim dniem, naturalnym światłem.

W sobotę, gdy tak pięknie świeciło słońce i topniał śnieg, zaczęliśmy marzyć o śniadaniu na tarasie, kawie na huśtawce...
Uwielbiam jeść śniadanie na tarasie w szlafroku. Zdecydowanie jeszcze trochę muszę poczekać

Grażynko, na fortepianie i flecie poprzecznym.


Ostatnio ucieszyłaś się z kamienia. Dlatego poszukałam dla Ciebie jeszcze fajniejszy okaz Też z Madery. Był wyższy ode mnie (a do niskich nie należę).
Super byłby na ciurkadełko, nie?

I dorzucę jeszcze parę roślinek do Twojego skalniaka

Zaglądam od czasu do czasu Skalniaczki zadziwiają, a wiosna u Ciebie tuż. Ciekawa jestem, kiedy wypiję pierwszą w tym sezonie kawę na tarasie rano, uwielbiam.