Asiu, nie poddawaj się! Kup porządne cebulki i niech Ci się mnożą na potęgę! Zobacz, z jednej dorodnej cebulki w pierwszym roku może być tyle kwiatków.
Mnie krokusy chyba nie lubią, dwa lata temu posadziłam ok. 100 sztuk, wyszło kilkanaście, a w tym roku tylko kępka białych i dwa żółte
A były to cebulki ze znanego sklepu internetowego.
I nie mam nornic.
Z kurkumą i pieprzem muszę zrobić jak radzisz, szczypta do potraw.
Ściemniało się, gdy przyjechaliśmy na ogród. Ani Sylwii, ani Danusi, ani Grażynki przy rzece krokusów nie było
Cóż... napaliliśmy w kominku i sami grzaniec pijemy.
Przed zmrokiem zdążyłam zrobić kilka zdjęć miniaturowym żonkilom, które zakwitły na żółto-czerwonej rabacie. Są naprawdę maleńkie, ok. 7 cm. Dostałam je kiedyś w prezencie i po przekwitnięciu wysadziłam z doniczki do ogrodu. Od tego czasu, wiosną niezawodnie kwitną.
Anpi, Sierotko -> cebulki zamawiałam w sklepie internetowym Benex. Na początku lata, w przedsprzedaży, z dużym rabatem (nie pamiętam już dokładnie, ale 60-70%). Przysłali w ostatnich dniach sierpnia. Były pakowane w paczuszki po 50 szt. Już na oko wyglądały na dorodne i zdrowe. Podczas sadzenia ani jednej nie odrzuciłam. Miałam szczęście
Mikino, jak ja już tęsknię za Alpami... W ubiegłym tygodniu obejrzałam w necie jeden z odcinków serialu "Doktor z alpejskiej wioski" tylko po to, by z akcji filmu wychwycić krajobraz Tyrolu...