Muszelka
00:04, 15 kwi 2023

Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Asiu, możesz odłamać pęd od batata (łatwo się odłamuje), albo odciąć nożem/nożyczkami.
Ja odcinam nożyczkami zostawiając kawalątek pędu przy oczku. Wymyśliłam sobie, że ten sposób oddzielania pędów będzie pobudzać oczko do rodzenia kolejnych.
I chyba dobrze wymyśliłam, bo w tej chwili już zaczynam nie nadążać je sadzić do nowych doniczek (mam 9 doniczek, w każdej po 6-8 pędów).
A bataty w skrzyneczce nadal je produkują!
4 bataty już wydałam znajomym, 4 nadal u mnie rodzą.
Zaszalałam z 8. sztukami... Teraz widzę, że to za dużo batatów do rozmnażania pędów. Myślałam, że ten proces trudniej przebiegnie.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że podczas zakupu batatów brałam pod uwagę również moje latorośle. Mają nowe, słoneczne ogrody, a w nich dużo wolnego miejsca na rabatach. No i wszyscy uwielbiamy jeść słodkie ziemniaki
We wrześniu okaże się, czy pomysł "Bataty" zakończy się pomyślnie, czy okaże się wielką klapą
Ja odcinam nożyczkami zostawiając kawalątek pędu przy oczku. Wymyśliłam sobie, że ten sposób oddzielania pędów będzie pobudzać oczko do rodzenia kolejnych.
I chyba dobrze wymyśliłam, bo w tej chwili już zaczynam nie nadążać je sadzić do nowych doniczek (mam 9 doniczek, w każdej po 6-8 pędów).
A bataty w skrzyneczce nadal je produkują!
4 bataty już wydałam znajomym, 4 nadal u mnie rodzą.
Zaszalałam z 8. sztukami... Teraz widzę, że to za dużo batatów do rozmnażania pędów. Myślałam, że ten proces trudniej przebiegnie.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że podczas zakupu batatów brałam pod uwagę również moje latorośle. Mają nowe, słoneczne ogrody, a w nich dużo wolnego miejsca na rabatach. No i wszyscy uwielbiamy jeść słodkie ziemniaki

We wrześniu okaże się, czy pomysł "Bataty" zakończy się pomyślnie, czy okaże się wielką klapą
