Potrzebuję porady.
Pamięta ktoś z Was, w jaki sposób wykonuje się tzw. "miksturę Bogdzi" dla różaneczników?
Widziałam wczoraj u znajomych bardzo zabiedzone egzemplarze, z jasnozielonymi listkami. Ewidentnie brakuje im m.in. żelaza. Chciałabym pomóc w ich reanimacji.
Sama różaneczników i azalii w ogrodzie nie posiadam - nigdy tej mikstury nie stosowałam, ale pamiętam z forum, że ten roztwór jest bardzo chwalony, że po jego zaaplikowaniu zdechlaki zmartwychwstają.
Pamiętam, że w skład mikstury wchodzą: żelazo, florovit i pinivit. Ale w jakich proporcjach i w jakiej ilości wody zrobić ten roztwor?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. I z pewnością te zabiedzone różaneczniki również.
Mam ten przepis od Hani Gruszki: w szklance wymieszać 2 cm. pinvitu, 2 cm. florowitu, 2 cm. żelaza w płynie, wlać do 10 l. konewki wody deszczowej. W marcu dolistnie, maj/czerwiec doglebowo.
Długi weekend słabo wykorzystałam na prace ogrodowe. Jedynie w warzywniku posadziłam pory i selery. A! I codziennie podlewałam trawnik, ponieważ 25 kwietnia zrobiłam dosiewkę po rewolucji krawężnikowej. Wczoraj zauważyłam, że pierwsze nasionka zaczęły kiełkować
Kupiliśmy zaprawione nasiona firmy B......g. Był to dobry wybór, ponieważ ptaki nie są nimi zainteresowane. Widziałam, że synogarlice, pliszki i kosy miały zamiar je konsumować, ale bardzo szybko zniechęciły się.
W czasie pierwszych majowych dni pogoda była u nas wyśmienita. Chłodne, krystaliczne powietrze, słońce i malownicze obłoki na niebie. My określamy ją słowami: "jak na lodowcu". Taka aura bardzo sprzyja wędrówkom
Sprawdź najpierw ph gleby. Musi być kwaśne. Jeśli będzie zasadowe to żadne mikstury nie pomogą i rododendrony w końcu padną a nawożenie tylko to przyspieszy.
Poczytaj u mnie na str. 119, zrobiłam sobie kiedyś ściągę z innych wątków na temat rododendronów.
To samo jest w tym linku poniżej.
U mnie ziemia była przygotowana prawidłowo ale nie udawało mi się obniżyć ph nawet siarką pylistą.
Okazało się że winna była bardzo zasadowa woda z wodociągu, która odkwaszała ziemię.
Zaczęłam podlewać deszczówkę.
Teraz są piękne i zdrowe, ciemnozielone.