Wykonuję oprysk Limocide. To naturalny preparat, bardzo dobry. Ale gdy jesień dżdżysta i deszczowa to muszę, niestety, powtarzać oprysk co kilkanaście dni.
Ile tu u Ciebie ciekawych informacji Ja w uprawie warzyw to tak średnio, tyle lat uprawiałam cukinie i...mączniak? Chyba tak jak Renata zwykle usuwam porażone liście i pewnie nie jestem świadoma problemu. Ale lubię warzywne ciekawostki. W tym roku wysieję pnącą (o takiej nazwie kupiłam) oraz cukinię kwiatową. Siałam ją już w zeszłym roku. To właściwie ona powinna nosić miano pnącej, bo pędy ma na pięć metrów. Owoce są 10-cm, z kwiatem, chyba żeńskie? Można z niej robić danie: faszerowany kwiat cukinii. Duży kwiat i krótka, mała cukinka. Wspaniałe warzywo cukinia
Jesteś niesamowita! Nawet banalne warzywka uprawiasz w oryginalnych odmianach. Pięć metrów! Cukinia wysokości mojego domu! Mogłabym otworzyć okno i z piętra zrywać warzywka!
Obserwuję ten żywopłot od kilkunastu lat. Cały rok wygląda dobrze. Dzisiaj zrobiłam mu zdjęcie. Jeśli komuś zależy na zimozielonym, liściastym żywopłocie, to może wziąć pod uwagę trzmielinę.
Pięknie ten żywopłot wygląda Dobry pomysł dla kogoś kogo trzmielina lubi - mnie np. nie lubi
Generalnie zauważam, że są rośliny, z którymi się dogadujemy i takie, z którymi nijak nie możemy znaleźć wspólnego języka
Idealnym przykładem w moim przypadku są krzewuszki - u mnie obraz bidy z nędzą, u sąsiadki - potwory, a warunki mamy przecież podobne
A odnośnie krzewuszki... Mój Tato miał krzewuszkę potwora (mimo że systematycznie ją przycinał). Gdy pokrywała się kwieciem wyglądała obłędnie.
Znając możliwości tego krzewu, w swoim ogródku posadziłam ją w formie piennej.